W momencie wybuchu wojny w Ukrainie Anatolij Tymoszczuk - były reprezentant Ukrainy w piłce nożnej - sprawował funkcję asystenta trenera w Zenicie Sankt Petersburg. Mimo nacisku ze strony rodaków, były piłkarz nie zrezygnował z tej posady, którą pełni do dziś.
To jednak nie wszystko. 45-latek przeznaczył dochód ze sprzedaży swojej koszulki na rzecz wojska rosyjskiego. Wobec tego został uznany przez swoich rodaków za wroga i zdrajcę. Ukraińska Federacja Piłkarska nałożyła na niego sankcje - m.in. ukarała dożywotnim zakazem działalności w piłce nożnej.
Były zawodnik zwrócił się w tej sprawie do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS) w Lozannie, który unieważnił decyzję UAF. Ukraińcy nie odpuścili i w inny sposób ukarali Tymoszczuka, o czym informuje portal champion.com.ua.
ZOBACZ WIDEO: "Nie takie nazwiska przegrywają". Kibice bronią selekcjonera Probierza
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisał dekret pozbawiający odznaczeń państwowych 34 zdrajców Ukrainy. Na tej liście znalazł się właśnie wspomniany Tymoszczuk, który był kapitanem drużyny piłkarskiej (rozegrał w niej 144 spotkania).
W gronie wspomnianych 34 osób znaleźli się m.in. urzędnicy państwowi, prokuratorzy, artyści, rosyjskie osobistości polityczne, religijne i kulturalne. Wszyscy zostali pozbawieni odznaczeń państwowych Ukrainy na czas nieokreślony.
Dodajmy, że Tymoszczuk w trakcie kariery reprezentował m.in. Szachtar Donieck, Zenit Sankt Petersburg, Bayern Monachium czy Kajrat Ałmaty. W reprezentacji Ukrainy występował w latach 2000-2016.