W 2024 r. reprezentacja Polski, prowadzona przez Michała Probierza, rozegrała sześć meczów na PGE Narodowym. Stadion w Warszawie jest domem dla reprezentacji już od wielu lat. To niecodzienna sytuacja na skalę Europy, o czym pisaliśmy TUTAJ. Jednak umowa z operatorem stadionu wygasa z końcem roku.
Jak podaje "Fakt Sport", trwają rozmowy z innymi stadionami, a decyzja zależy od losowania grup eliminacyjnych mistrzostw świata, które odbędzie się 13 grudnia. Jakie obiekty znajdują się na liście?
Wśród potencjalnych nowych lokalizacji dla meczów reprezentacji wymienia się stadiony w Chorzowie, Gdańsku i Wrocławiu. To właśnie Stadion Śląski w Chorzowie był miejscem, gdzie Polska wygrała baraż o awans do mundialu w 2022 r. Swoje zdanie na temat meczów kadry wypowiedział komentator TVP Dariusz Szpakowski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zlatan wciąż to ma. "Wybryk natury"
- To nie jest zły pomysł, by reprezentacja Polski grała nie tylko w Warszawie – mówi dziennikarz. - Po to są stadiony, żeby na nich grać. Narodowy jest piękny, ale ma już 12 lat. Czeka go remont. Stadion Śląski był taką mekką piłkarską przez długie lata. Tam reprezentacja wygrywała ważne mecze. Nie mam nic przeciwko temu, by obdzielić piłkarską kadrą także inne miasta - dodaje.
Podobnego zdania jest także prezes PZPN Cezary Kulesza. W rozmowie z "Faktem" przyznał, że nie widzi przeszkód, by niektóre mecze kadry były rozgrywane poza Warszawą. Przyznał on, że Narodowy generuje koszty, bo trzeba zamawiać murawę na każdy mecz, a na innych obiektach sytuacja wygląda inaczej.