Wyjazdy do Sewilli na mecze z Realem Betis nigdy nie należą do najłatwiejszych. W Andaluzji panuje bardzo gorąca atmosfera na trybunach, a i przecież zespół z Estadio Benito Villamarin jest po prostu mocny.
W przypadku sobotniej rywalizacji również łatwo nie było, bo Betis bardzo mocno ruszył na FC Barcelonę od samego początku rywalizacji. Jednak Blaugrana pokazała, że potrafi przeczekać trudny moment, a potem zaatakować.
Pod koniec pierwszej części spotkania zawodnicy ze stolicy Katalonii przeprowadzili jedną, wielopodaniową akcję, w której przyspieszyli w odpowiednim momencie. Beneficjentem znakomitego rozegrania został Robert Lewandowski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Błysk byłego piłkarza Barcelony! Fantastyczny gol
Na prawej stronie boiska cudownie do podania posłanego przez Pedriego wyszedł Jules Kounde. Francuz znakomicie zagrał w pole karne, a tam polski napastnik musiał jedynie umieścić piłkę w siatce. "Gol jak z gry komputerowej" - komentował Mateusz Święcicki z Eleven Sports.
Z pewnością nie był to jeden z najtrudniejszych goli Lewandowskiego w jego karierze w Hiszpanii, ale oczywiście każde trafienie waży tyle samo. Zatem kapitan reprezentacji Polski ma już 16 goli ligowych w tym sezonie.
Bo wszystko co polskie jest im drzazgą w oku.