Gianni Infantino osiedlił się w Miami, jednym z miast-gospodarzy MŚ 2026 (turniej odbędzie się w dniach 11 czerwca - 19 lipca 2026 r. w Kanadzie, Meksyku i Stanach Zjednoczonych).
Jak donosi szwajcarski "SonntagsBlick", światowa federacja piłkarska pokrywa koszty edukacji jednej z córek prezydenta FIFA w szkole na Florydzie, wynoszące ok. 5 tys. euro miesięcznie (ok. 21 tys. złotych).
Decyzję o pokryciu tych kosztów miał zatwierdzić Komitet Kompensacyjny FIFA oraz szefowa działu personalnego. Dodatkowo, FIFA opłaca swojemu szefowi mieszkanie w Paryżu oraz penthouse w miejscowości Zug (w środkowej Szwajcarii) w kwocie ok. 8,85 tys. euro miesięcznie (ok. 38 tys. złotych).
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku
"SonntagsBlick" krytykuje brak ujawnienia szczegółowych korzyści finansowych w przypadku Infantino, mimo że FIFA chwali się swoją przejrzystością. Na stronie organizacji widnieje jedynie jego roczne wynagrodzenie, które kształtuje się na poziomie ok. 4,45 mln euro (ok. 19 mln złotych). Na próżno tam szukać informacji o wydatkach na naukę córki działacza czy utrzymanie nieruchomości.
FIFA w odpowiedzi na zarzuty podkreśla, że wszystko odbywa się zgodnie z umowami i jest ustalane przez niezależny komitet. "Świadczenia są porównywalne z pakietami oferowanymi przez inne międzynarodowe firmy i organizacje sportowe w Szwajcarii" - czytamy w komunikacie federacji.
Dziennik podkreśla, że Infantino wcześniej wynajął dom w Katarze przed mistrzostwami świata w 2022 r., a jego dzieci kształciły się w katarskich szkołach. Sytuacja ta pokazuje, że podobne praktyki miały miejsce już wcześniej.