Boniek jasno ws. Lewandowskiego. Zdradził, co z jego grą w kadrze

Getty Images /  Brendan Moran/Sportsfile via Getty Images/ Joe Prior/Visionhaus via Getty Images / Na zdjęciu od lewej: Zbigniew Boniek i Robert Lewandowski
Getty Images / Brendan Moran/Sportsfile via Getty Images/ Joe Prior/Visionhaus via Getty Images / Na zdjęciu od lewej: Zbigniew Boniek i Robert Lewandowski

Zbigniew Boniek w programie "Prawda Futbolu" przekonywał, że Robert Lewandowski jeszcze nie zamierza kończyć kariery w kadrze. Wpływ na to mają mieć... rywale reprezentacji Polski w eliminacjach do mundialu.

W piątek (13.12) Polska poznała większość rywali w walce o awans na mistrzostwa świata 2026. Wiadomo już, że Biało-Czerwoni zagrają z Finlandią, Litwą, Maltą. Ostatnią niewiadomą jest przeciwnik z 1. koszyka. Będzie to przegrany z dwumeczu 1/4 finału Ligi Narodów między Holandią a Hiszpanią.

Trzy pierwsze drużyny to reprezentacje z dość niskiej półki. Dość powiedzieć, że Finlandia zajmuje 69. miejsce w rankingu FIFA, Litwa jest 142. a Malta - 169. Chociaż Polska w ostatnich miesiącach zawodziła, to będzie faworytem w starciu z tymi rywalami. Zbigniew Boniek ocenił, że to dość ważne, również z powodu Roberta Lewandowskiego, który w meczach z niżej notowanymi przeciwnikami może powalczyć o pobicie kolejnych rekordów strzeleckich.

- Można było analizować, co dalej będzie z Lewandowskim. Ta grupa powoduje, że na pewno będzie dalej grał w reprezentacji. Robert jest nastawiony na bicie rekordów. Ta grupa daje mu pewność, że strzeli 8-10 goli. Jeżeli mamy wygrywać z Maltą, Litwą i Finlandią, to musi być na liście strzelców - mówił były prezes PZPN w "Prawdzie Futbolu".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wow! Fantastyczna przewrotka w Brazylii

- Nie zapomnijmy, że Robert w przyszłym roku będzie miał 37 lat. To dużo jak na środkowego napastnika, ale musimy budować wokół niego reprezentację. Na pewno będzie chciał w niej dalej grać - dodał.

Boniek ocenił też, że walka o awans rozegra się między Polską a Hiszpanią lub Holandią. Według niego pozostali rywale, których określił "troszeczkę śmiesznymi drużynami", nie zagrożą tej dwójce.

Dodajmy, że w piątek poznaliśmy też terminarz reprezentacji Polski w kwalifikacjach. Biało-Czerwonych na początku czekają dwa domowe mecze. 21 marca zagrają z Litwą, a trzy dni później zmierzą się z Maltą. Komplet punktów wydaje się wręcz obowiązkiem. Pełen terminarz znajdziecie TUTAJ.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty