"Rozpieszczone dziecko". W Barcelonie grzmią po tym, co zrobił Vinicius

Getty Images / Alberto Gardin / Na zdjęciu: Vinicius Junior i sędzia Martinez Munuera
Getty Images / Alberto Gardin / Na zdjęciu: Vinicius Junior i sędzia Martinez Munuera

Vinicius ponownie uniknął czerwonej kartki po protestach wobec sędziego Martínez Munuera podczas meczu przeciwko Rayo Vallecano. Zachowaniem piłkarza Realu Madryt oburzeni są w Katalonii.

Podczas meczu Rayo Vallecano z Realem Madryt (3:3), Vinicius Junior ponownie znalazł się w centrum kontrowersji. Jak podaje "sport.es", brazylijski piłkarz uniknął czerwonej kartki mimo intensywnych protestów wobec sędziego Martineza Munuery.

Vinicius został sfaulowany w środku pola, za co sędzia przyznał rzut wolny. Jednak zawodnik Realu Madryt domagał się żółtej kartki dla przeciwnika, co wywołało gwałtowne protesty.

Sędzia ukarał Brazylijczyka żółtą kartką, ale mimo dalszych protestów nie zdecydował się na pokazanie czerwonej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wow! Fantastyczna przewrotka w Brazylii

To nie pierwszy raz, gdy Vinicius unika surowej kary. Od czasu dołączenia do Realu Madryt, mimo licznych kontrowersji i prowokacji, nie otrzymał żadnej czerwonej kartki. Wyjątkiem była sytuacja w Walencji, gdzie po agresji wobec innego zawodnika, kara została cofnięta.

Sytuacja Viniciusa jest porównywana do innych przypadków, jak choćby Hansi Flick, który za lekkie gesty wobec sędziego otrzymał czerwoną kartkę. Joan Laporta określił takie sytuacje jako "madridismo socjologiczne".

Dyskusje na temat traktowania Viniciusa przez sędziów trwają, a telewizja Realu Madryt regularnie krytykuje decyzje arbitrów. Ostatnio pod ostrzałem znalazł się właśnie Martinez Munuera.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty