Poprzedni sezon zmienił wiele w karierze Marcina Bułki. Łącznie osiemnaście czystych kont zrobiło swoje i Polak stał się jednym z najbardziej pożądanych bramkarzy na rynku.
Już podczas minionego lata zainteresowanie jego osobą było spore, ale ostatecznie nie doszło do transferu. Bułka pozostał w Nicei i oczywiście dalej jest podstawowym bramkarzem swojej drużyny.
Co prawda nie notuje już tylu spektakularnych występów, a przede wszystkim nie bije rekordów pod względem spotkań bez puszczonego gola. W obecnych rozgrywkach czyste konto zachował zaledwie trzykrotnie. Nie zmienia to faktu, że dalej chce go wiele europejskich firm, m.in. Manchester United, Chelsea i FC Barcelona.
Co zrobi Nicea? Klub nie jest pod presją. Kontrakt Bułki obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku, więc to Nicea dyktuje warunki.
I - jak poinformował dziennikarz Ekrem Konur - oczekuje za Bułkę kwoty oscylującej w okolicach 20-25 milionów euro.
Tyle były w stanie zapłacić m.in. wspomniany już klub z Old Trafford, nie wspominając nawet o Chelsea, która znana jest z szastania pieniędzmi na prawo i lewo.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wszyscy łapali się za głowy. Co on zrobił?!
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)