Jest kara za skandaliczny incydent. Wysoka grzywna to dopiero początek

Twitter / Sky Sports / Nerwowa reakcja Matheusa Cunhy
Twitter / Sky Sports / Nerwowa reakcja Matheusa Cunhy

Zachowanie napastnika Wolverhampton Wanderers Matheusa Cunhi nie pozostanie bez konsekwencji. Piłkarz będzie musiał zapłacić wysoką grzywnę. Do tego nie zagra w najbliższych meczach.

Matheus Cunha, napastnik Wolverhampton Wanderers, został zawieszony na dwa mecze i ukarany grzywną 80 tys. funtów przez angielską federację (FA).

Jak podaje "The Sun", Brazylijczyk został oskarżony o niewłaściwe zachowanie po meczu z Ipswich Town 14 grudnia. Po porażce 1:2 Cunha wdał się w sprzeczkę z członkiem sztabu Ipswich na boisku.

Cunha przyznał się do zarzutów, a niezależna komisja regulacyjna nałożyła karę, której pełne uzasadnienie zostanie opublikowane wkrótce.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co to był za gol! "Stadiony świata"

Zawieszenie jest dużym ciosem dla nowego trenera Wolves, Vítora Pereiry, który odmienił sezon klubu, prowadząc go do zwycięstw nad Leicester City i Manchesterem United oraz remisu z Tottenhamem.

Incydent miał miejsce po tym, jak Jack Taylor zdobył decydującą bramkę dla Ipswich, co było ostatnim meczem Gary'ego O'Neila jako trenera Wolves. Cunha, który w tym sezonie zdobył 10 goli i zaliczył cztery asysty w Premier League, opuści teraz mecze z Nottingham Forest i Bristol City.

Zawieszenie Cunhy to poważne osłabienie dla Wolves, zwłaszcza że zawodnik ten był kluczowym graczem w obecnym sezonie. Jego nieobecność może wpłynąć na wyniki drużyny w nadchodzących spotkaniach. Pełne uzasadnienie decyzji komisji zostanie wkrótce opublikowane.

Komentarze (0)