Nie ma wątpliwości, że Viktor Gyokeres wkrótce zasili jeden z czołowych klubów Europy. Na ten moment szwedzki napastnik błyszczy aż miło w barwach portugalskiego Sportingu CP, a klub już wie, iż wkrótce straci swoją gwiazdę.
Nie brakuje drużyn, które chcą sprowadzić bramkostrzelnego zawodnika już w zimowym okienku transferowym. Tyle tylko, że agent Szweda Hasan Cetinkaya przekazał już, iż ten dokończy sezon w Sportingu.
To wiadomość, która cieszy między innymi FC Barcelonę. Klub z Katalonii chce sięgnąć po Gyokeresa, a sam zawodnik również ma być zainteresowany dołączeniem do elitarnego zespołu. Problemem jest jednak sytuacja finansowa "Blaugrany", a także, według hiszpańskiego "AS", Robert Lewandowski.
ZOBACZ WIDEO: Zrobiło się gorąco. Pokazała się w bikini na rajskiej plaży
"Jeśli chcą go, muszą rozwiązać problemy finansowe i zwolnić Roberta Lewandowskiego" - czytamy w artykule wspomnianego dziennika.
Takie rozwiązanie sprawiłoby, że Barca mogłaby sprowadzić klasowego napastnika, którym obecnie z pewnością jest Gyokeres. Jednak do tej pory media informowały, iż klub z Katalonii zamierza kontynuować współpracę z "Lewym".
Tym samym wszystko wskazuje na to, że sezon 2025/26 Barcelona rozpocznie w kadrze z Polakiem lub Szwedem. Jednak nawet potencjalne zakończenie współpracy z 36-latkiem nie oznaczałoby pewności ws. zakontraktowania Gyokeresa.