Niedziela w Bundeslidze: Powrót filarów Bayernu

Oliver Kahn i Philipp Lahm kończą przerwy w grze spowodowane urazami. Natomiast trenerzy drużyn na zupełnie odmiennych biegunach tabeli HSV i Energie, oceniają grę swoich podopiecznych, zmierzających po zgoła odległe cele.

Michał Dzida
Michał Dzida

Powrót Kahna i Lahma

Oglądający z trybun zwycięstwo nad Stuttgartem Oliver Kahn i Philipp Lahm w poniedziałek wrócili do treningu. Obydwaj gracze narzekali na drobne urazy. Wiadomość to bardzo ważna dla fanów Bawarczyków w perspektywie półfinałowego meczu w Pucharze UEFA. Zakładam, że zagram przeciwko Zenitowi. Doświadczenie mi podpowiada, że wszystko jest ok - skomentował bramkarz.

Prasnikar daleki od zachwytu

Trener Energie Cottbus Bojan Prasnikar zaapelował o spokój i umiar w walce o utrzymanie. Mimo zwycięstwa nad bezpośrednim rywalem Hansą Rostock (3:2), nic nie jest jeszcze pewnego.

Podopieczni Prasnikara wygrali cztery z ostatnich pięciu meczów. Dzięki czemu wydostali się ze strefy spadkowej. Trener jednak przestrzega - To była bardzo ważna wygrana, ale widziałem tak wiele w futbolu, że nie mogę w tej chwili powiedzieć że to zwycięstwo dale nam utrzymanie w Bundeslidze.

Stevens: Jeden błąd kosztował nas mecz

Po porażce z Schalke szkoleniowiec HSV Hubb Stevens nie krył rozczarowania. - Sami pomogliśmy Schalke. Byliśmy obecni na boisku jedynie przez 85 minut. Kiedy traci się prowadzenie na rzecz takiej drużyny jak Schalke, trudno jest odwrócić sytuacje. Popełniliśmy błąd, który kosztował nas mecz. Grając z Schalke musisz wykorzystywać wszystkie sytuacje. W tym właśnie elemencie zawiedliśmy - skarżył się trener.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×