Eredivisie: PSV i Feyenoord na minus / Ajax gromi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Porażka lidera Eredivisie - PSV Eindhoven z FC Utrecht 1:3 to jedna z dwóch niespodzianek w ramach niedzielnych meczów 27. holenderskiej ekstraklasy. Druga to niespodziewana przegrana Feyenoordu Rotterdam na De Kuip z przeciętnym NEC Nijmegen - także 1:3. Honor potentatów Eredivisie uratował Ajax, który nie dał najmniejszych szans Excelsiorowi Rotterdam i pewnie zwyciężył 4:0.

W tym artykule dowiesz się o:

Strata Ajaxu do PSV wynosi zatem już tylko sześć oczek. W następnej kolejce czeka podopiecznych Adrie Kostera mecz sezonu - wizyta na Philips Stadium. Jeżeli Ajax wygra w Eindhoven, wówczas już tylko trzy oczka będą dzieliły drużynę ze stolicy Holandii od PSV. Na pewno kibice Ajaxu liczą na Klaasa-Jana Huntelaara, który w tej serii spotkań zdobył odpowiednio 26. i 27. bramkę w sezonie. Dzieło zniszczenia Excelsioru dopełnili w drugiej połowie Urby Emanuelson i Leonardo. Było to trzecie z rzędu zwycięstwo Ajaxu. Excelsior spadł z kolei na ostatnie miejsce w tabeli.

Po trzech porażkach z rzędu przełamał się FC Utrecht. Mało kto jednak spodziewał się, że przełamanie dla zawodników z Galgenwaard przyjdzie w meczu z PSV. Mimo że to goście objęli prowadzenie w 29. minucie po skutecznie egzekwowanej jedenastce Timmy'ego Simonsa, to później do siatki trafiali już tylko gospodarze. Bohaterem meczu nie został żaden ze strzelców bramek dla gospodarzy, ale asystujący przy dwóch trafieniach Leroy George.

Podobnie jak PSV, nie popisał się w tej serii gier Feyenoord. Na De Kuip przyjechał walczący o utrzymanie NEC Nijmegen. Prawie 10 lat minęło od ostatniej wygranej NEC na stadionie Feyenoordu (10. maja 1998 roku NEC wygrał 2:0 - przyp. red.), stąd mało kto przypuszczał, że gospodarze mogą mieć problemy z odniesieniem zwycięstwa. Goście co prawda wyszli na prowadzenie w 17. minucie po uderzeniu Bretta Holmana, ale gospodarze wyrównali już 20 minut później. Gol Holendra Giovanniego van Bronckhorsta to było wszystko, na co było stać podopiecznych Berta van Marwijka w niedzielne popołudnie. W drugiej połowie trafiali tylko goście - najpierw w 79. minucie prowadzenie NEC dał Jonas Olsson, a zwcyięstwo przypieczętował w doliczonym czasie gry Jeremain Lens.

W ostatnim meczu 27. kolejki Eredivisie Heracles Almelo sprawił niespodziankę i wygrał w Groningen 2:1. Gospodarze, jeżeli marzyli jeszcze o włączeniu się do walki o pierwszą trójkę nie mogli pozwolić sobie na stratę punktów w tym spotkaniu. Kiedy w 10. minucie po strzale Berry'ego Powela FC Groningen wyszedł na prowadzenie wydawało się, że nic nie stoi na przeszkodzie do 10-tego zwycięstwa zawodników FC w tym sezonie na własnym stadionie. Cztery minuty później niespodziewanie wyrównał Everton. W drugiej połowie drugie wyjazdowe zwycięstwo, a szóste w ogóle, w tym sezonie dla piłkarzy z Almelo zapewnił Srdan Lakic.

Wyniki niedzielnych spotkań 27. kolejki Eredivisie:

FC Utrecht - PSV Eindhoven 3:1 (2:1)

0:1 - Simons 29'

1:1 - Nelisse 35'

2:1 - Cornelisse 44'

3:1 - Dijk 76'

Ajax Amsterdam - Excelsior Rotterdam 4:0 (2:0)

1:0 - Huntelaar 26'

2:0 - Huntelaar 40'

3:0 - Emanuelson 54'

4:0 - Leonardo 81'

Feyenoord Rotterdam - NEC Nijmegen 1:3 (1:1)

0:1 - Holman 16'

1:1 - Bronckhorst 38'

1:2 - Olsson 79'

1:3 - Lens 90'

FC Groningen - Heracles Almelo 1:2 (1:1)

1:0 - Powel

1:1 - Everton 13'

1:2 - Lakic 72

Źródło artykułu: