Wojciech Kowalczyk, 39-krotny reprezentant Polski w latach 1991-1999, podzielił się na platformie X swoimi przemyśleniami na temat Ansu Fatiego.
Młody napastnik Barcelony niespodziewanie znalazł się w wyjściowym składzie na wtorkowy (22 kwietnia) mecz z Mallorcą w La Liga (1:0, więcej TUTAJ). Kowalczyk żartobliwie zasugerował, że Fati mógłby znaleźć swoje miejsce w polskiej Ekstraklasie.
ZOBACZ WIDEO: Przebiegł z piłką prawie całe boisko. Fenomenalne trafienie w Niemczech!
Były piłkarz napisał: "Fatiego widzę w ekstraklasie. Zna piłkarzy sławnych. Jest słaby. Grał w Barcelonie".
Słowa eksperta mogą sugerować, że ma on mieszane uczucia co do umiejętności gracza Blaugrany. Fati, który zadebiutował w Barcelonie w 2019 r., szybko stał się jednym z najbardziej obiecujących młodych talentów w Europie. Jego kariera była jednak przerywana przez kontuzje, co mogło wpłynąć na jego formę.
22-latek w tym sezonie wystąpił tylko w pięciu meczach ligowych (bez meczu z Mallorcą) i spędził na boisku łącznie 215 minut. W zawodnika ciągle wierzy Hansi Flick, który wytłumaczył decyzję o wystawieniu Fatiego w pierwszym składzie przeciwko Mallorce.
- Dla mnie ważne jest, aby wszyscy zawodnicy byli w najlepszej formie. Uważam, że zasłużył na grę, więc moja decyzja została podjęta zaraz po meczu z Celtą (4:3), ponieważ było to ważne... - podkreślił niemiecki trener Barcy (więcej TUTAJ).