Choć faworytem w tym pojedynku 34. kolejki Serie A był Inter Mediolan, obrońcy mistrzowskiego tytułu musieli uznać wyższość AS Romy. Kwestię zwycięstwa 1:0 rozstrzygnęło trafienie Matiasa Soule z 22. minuty. Gospodarze nie potrafili odpowiedzieć i ponieśli drugą porażkę z rzędu, tracąc prowadzenie w tabeli.
W 63. minucie na murawie pojawił się Nicola Zalewski, który większość kariery spędził w Romie i tym samym zagrał przeciwko swojemu byłemu klubowi. Choć jego występ był krótki, został skomentowany we włoskich mediach. Reprezentant Polski pokazał, że staje się ważnym elementem drużyny.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Młody spiker zrobił furorę. Ma zaledwie 4 lata!
Portal calciomercato.web przyznał pomocnikowi notę 6 w dziesięciopunktowej skali. "Mijał rywali, pokazał charakter i odpowiednią energię. Nie można go prosić o wiele więcej, jeśli gra tak krótko" - czytamy w podsumowaniu. Na taką samą ocenę Zalewski zasłużył według włoskiego Eurosportu. "Wszedł i podejmował próby na lewej stronie. Miał kilka akcji, ale mało sprintów" - skwitowano.
Mniej pochlebną opinię na temat występu Polaka wydał portal tuttomercatoweb.com, który dał mu notę 5,5. "Niezbyt nadzwyczajny wpływ" - stwierdzono. Podobnego zdania był portal passioneinter.com. "Miał wiele chęci, ale również wiele niedokładności. Wejście całkowicie do zapomnienia" - czytamy.
W 80. minucie na San Siro pojawił się również Piotr Zieliński. Drugi z reprezentantów Polski zagrał jednak zbyt krótko i włoskie media nie podjęły się oceny jego występu. Inter po 34. kolejkach jest wiceliderem tabeli Serie A z dorobkiem 71 punktów. Do prowadzącego Napoli traci trzy punkty.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Atalanta Bergamo vs. AS Roma. Oglądaj >>> w Eleven Sports 1 o 20:40 w Pilocie WP (link sponsorowany)