W sobotę (3 maja) FC Barcelona udała się na wyjazdowe starcie z Realem Valladolid w ramach 34. kolejki La Ligi. Gospodarze tego spotkania to czerwona latarnia rozgrywek, wobec czego Hansi Flick pozwolił sobie na wystawienie rezerwowego składu.
I jak się okazało, przyniosło to sporo problemów. Już w szóstej minucie Real wyszedł na prowadzenie. Barcelona doszła do głosu dopiero w drugiej połowie, gdy niemiecki szkoleniowiec desygnował na boisko graczy z pierwszego składu.
"Szczerze, nie rozumiem, czemu tak doświadczony trener jak Flick tak zbagatelizował te rotacje w skali sezonu, czemu wybrał akurat Martina, czemu, gdy już pojawia się nie możliwość, a konieczność rotacji, wrzuca wszystkich do składu, gdy nie mają żadnego ogrania i zgrania ze sobą" - napisał na X-ie Dariusz Maruszczak fcbarca.com.
"Barcelona gra dziś od pierwszej minuty z sześcioma piłkarzami, którzy w tym sezonie w zasadzie nie grali lub mieli śladowy czas występów. W ogóle mnie nie dziwi, że to nie działa, bo nie ma prawa działać" - pisał Maruszczak w pierwszej połowie.
"Wystarczyło raptem sześć minut i szybko pojawiła się dobrze znana wszystkim reakcja. Swoją drogą Hansi Flick mocno przesadził z wyjściowym składem…" - napisał Jakub Kłyszejko z TVP Sport, dodając zdjęcie Marca-Andre ter Stegena po wpuszczonej bramce.
"Super ruch Pau Victora przy golu" - docenił piłkarza Barcelony Marcin Gazda z Eleven Sports.
"Fermin Lopez! Barcelona w kwadrans rozwiązuje problemy, w które sama się wplątała" - stwierdził Marcin Malawko z watch-esa.pl.
ZOBACZ WIDEO: Fenomenalna bramka z rzutu wolnego. 17-latek zadziwił świat
Real Betis vs. FC Barcelona - oglądaj mecz na żywo w ES1 o 18:30 w Pilocie WP (link sponsorowany)