We wtorek FC Barcelona i Inter Mediolan stoczyły niesamowity bój o finał Ligi Mistrzów. Do przerwy to zespół z Włoch prowadził 2:0, ale Duma Katalonii odrobiła straty i na kilka minut przed końcem wyszła na prowadzenie. Wydawało się, że wejdzie do finału, ale Inter wyrównał w doliczonym czasie gry.
To Nerazzurri ostatecznie wygrali po dogrywce. Część zawodników Dumy Katalonii miała pretensje do sędziów. Głównym arbitrem tego spotkania był Szymon Marciniak.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za wyczyn. I to w wieku 82 lat!
"To bardzo trudne, zwłaszcza biorąc pod uwagę, jak blisko byliśmy. Nie chcieli, żebyśmy dotarli do finału, bo bali się tego, jaki mamy sezon". - napisał Gavi na stories na Instagramie.
Słowa zawodnika ostro skomentował były piłkarz, a obecnie ekspert i komentator Artur Wichniarek. - Gavi niech się najpierw nauczy wiązać sznurówki, a potem ocenia decyzje sędziowskie - powiedział na Kanale Sportowym. To aluzja do tego, że Gavi od lat grał z rozwiązanymi sznurówkami.
Gavi pojawił się na boisku już w drugiej połowie dogrywki, kiedy zmienił Pedriego. Już wtedy FC Barcelona przegrywała z Interem 3:4 i desperacko potrzebowała gola, by doprowadzić do rzutów karnych. Ostatecznie jej się to nie udało.
Real Betis vs. FC Barcelona - oglądaj mecz na żywo w ES1 o 18:30 w Pilocie WP (link sponsorowany)
A te cztery gole w Mediolanie to pewnie im strzelił Marciniak. Kibicuję od lat Barcelonie ale nie mogę słuchać tych żali. Za Czytaj całość