Chińska piłka nożna przeżywa głęboką transformację w wyniku skandali korupcyjnych. Jak donosi serwis as.com, były selekcjoner reprezentacji Chin, Li Tie, został skazany na 20 lat więzienia za korupcję i ustawianie meczów. To tylko część szeroko zakrojonej kampanii antykorupcyjnej, która objęła zawodników, sędziów i działaczy.
W kwietniu 2025 r. Sąd Najwyższy w Hubei potwierdził wyrok dla Li Tie, który przyznał się do płacenia 400 tys. euro za stanowisko selekcjonera oraz do ustawiania meczów. - Bardzo mi przykro z tego powodu. Niektóre rzeczy były powszechną praktyką w piłce nożnej w tamtym czasie - wyznał Li w wywiadzie dla CCTV.
Chińska Federacja Piłki Nożnej (CFA) ogłosiła dożywotnie wykluczenie 43 osób za udział w ustawianiu meczów. Wśród nich znaleźli się byli reprezentanci Chin oraz zawodnicy zagraniczni, jak Ewolo Donovan. Prezydent CFA, Song Kai, podkreślił, że wszyscy muszą przestrzegać tej decyzji.
Korupcja dotknęła także sędziów. W grudniu 2024 r. Tan Hai, były dyrektor Departamentu Zarządzania Arbitrażem CFA, został skazany na 6,5 roku więzienia za przyjmowanie łapówek. W odpowiedzi CFA utworzyła pierwszą krajową akademię sędziów, by podnieść standardy arbitrażu.
Kampania antykorupcyjna w chińskim futbolu jest częścią szerszej strategii prezydenta Xi Jinpinga, który od 2012 r. walczy z korupcją na różnych szczeblach władzy. W marcu 2025 r. Chen Xuyuan, były prezydent CFA, został skazany na dożywocie za korupcję, co pokazuje determinację władz w oczyszczaniu sportu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szaleństwo w Monachium. Koledzy dopadli gwiazdę