W sobotę (24 maja) Sławomir Mentzen zaprosił Rafała Trzaskowskiego na wspólną debatę. Po blisko półtoragodzinnej rozmowie obaj kandydaci na prezydenta Polski nie rozjechali się do domów, lecz spotkali się na piwie.
Miejscem spotkania był pub w Toruniu, którego właścicielem jest Mentzen. Przy jednym stole przedstawiciel Konfederacji zasiadł z Trzaskowskim i innym politykiem Koalicji Obywatelskiej, Radosławem Sikorskim (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szaleństwo w Monachium. Koledzy dopadli gwiazdę
Zachowanie Mentzena spotkało się ze sporą krytyką ze strony swoich wyborców. Z tego powodu kandydat na prezydenta, który w pierwszej turze wyborów uzyskał 14,81 procent głosów, zamieścił na X-ie krótki wpis.
"Z Nawrockim też bym poszedł na piwo, ale nie zaprosił. Nie rozumiem o co niektórym chodzi. Nie należę do mafii, nie należę do sekty. Idę prosto. Nie dam się zapisać do żadnego z waszych obozów. A politycy powinni umieć normalnie ze sobą rozmawiać" - napisał.
Wpis tak spodobał się Bogusławowi Leśnodorskiemu, że ten postanowił udostępnić go na swoim profilu na X-ie. Były szef Legii Warszawa krótko się do tego odniósł. "No musiałem, bo gość mi tym wpisem zaimponował" - skomentował.
Dodajmy, że kilka dni wcześniej gościem na debacie u Mentzena był Karol Nawrocki. Kandydat popierany w tych wyborach przez Prawo i Sprawiedliwość po zakończonej rozmowie udał się w swoją stronę. Spotkania przy piwie nie było.
Poz Czytaj całość