Mowa o sytuacji ze spotkania FC Barcelony z CA Osasuną (3:0) w marcu, który odbył się zaledwie 2 lub 3 dni (w zależności od reprezentacji) po przerwie na mecze drużyn narodowych. Inigo Martinez został powołany do kadry Hiszpanii, lecz z powodu kontuzji nie pojechał na zgrupowanie, a mimo to zagrał w starciu z Osasuną.
Zgodnie z przepisami FIFA zawodnik powołany do kadry narodowej nie może występować w klubie przez pięć dni po zakończeniu zgrupowania. Wyjątkiem jest sytuacja, w której dana federacja piłkarska oficjalnie zwolni zawodnika. Tak miało być w przypadku 33-latka, jednak dziewiąty klub La Ligi ma co do tego wątpliwości.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to był gol! Można oglądać i oglądać
Zespół z Pampeluny mógłby w takiej sytuacji otrzymać rekompensatę w postaci dodatkowych trzech punktów, co dałoby mu możliwość gry w kwalifikacjach do Ligi Konferencji. To wiąże się z prestiżem i dodatkowymi pieniędzmi.
Osasuna uważa, że wyjaśnienie TAD (Trybunału Administracyjnego ds. Sportu) w sprawie Martineza nie jest wystarczająco jasne, dlatego klub nie zamierza się poddawać, bo stawka jest bardzo duża.
Hiszpańska "Marca" donosi, że w przypadku kolejnego odrzucenia odwołania, zarząd planuje skierować sprawę do sądu powszechnego, który nie zajmuje się wyłącznie kwestiami sportowymi.
Real Betis vs. FC Barcelona - oglądaj mecz na żywo w ES1 o 18:30 w Pilocie WP (link sponsorowany)