Robert Lewandowski występuje w "Dumie Katalonii" od 2022 roku. W poprzednim sezonie, pod wodzą Hansiego Flicka nasz napastnik ponownie prezentował się z dobrej strony. Został drugim najlepszym strzelcem i przyczynił się do zdobycia przez FC Barcelonę mistrzostwa Hiszpanii.
Kontrakt 36-latka obowiązuje do 30 czerwca tego roku, ale wszystko wskazuje na to, że pozostanie w Barcelonie na kolejny sezon. Reprezentant Polski cieszy się jednak zainteresowaniem ze strony innych klubów, a w swoich ligach widzieliby go również dziennikarze.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Feta inna niż poprzednie. Nie świętował jak reszta
Tureccy dziennikarze SkySpor w trakcie rozmowy z Przemysławem Frankowskim, zawodnikiem Galatasaray SK, postanowili poruszyć temat ewentualnego transferu "Lewego". Na początku poruszyli temat ich znajomości. Obrońca stwierdził wprost, że Lewandowski to wyjątkowa osoba, a ich rozmowy dotyczyły życia i fanów Galatasaray.
- Tak, rozmawiałem z Lewandowskim o Galatasaray, o życiu, o fanach. Powiedziałem mu same dobre rzeczy, bo sam czuję się tutaj bardzo dobrze. Mam nadzieję, że zagramy przeciwko sobie w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie - powiedział Frankowski.
Dziennikarze pociągnęli temat. Na pytanie, czy Lewandowski dołączy do Galatasaray, Frankowski odpowiedział, że nie ma takich informacji. - Nie wiem. Nie pytałem go. A on też mi nic nie mówił na ten temat - wyjaśnił reprezentant Polski. Dziennikarze pytali również o Marcina Bułkę, innego polskiego piłkarza, który mógłby trafić do tureckiego klubu.
Frankowski, który jest w Galatasaray na zasadzie wypożyczenia z RC Lens, wyraził chęć pozostania w klubie. Przyznał, że odnalazł się w klubie i bardzo dobrze się w nim czuje. Kwestia jego przenosin do Stambułu na stałe wydaje się bardzo prawdopodobna.