Piątkowy mecz towarzyski z Mołdawią na Stadionie Śląskim w Chorzowie będzie 95. i ostatnim występem Kamila Grosickiego w narodowych barwach. Piłkarz Pogoni Szczecin zagra jako kapitan i napastnik, a w 30. minucie opuści boisko.
W czwartek "Grosik" wziął udział w konferencji prasowej. Jedno z pytań wywołało szeroki uśmiech na jego twarzy. Piłkarz uznał je jako dwuznaczne.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Istne szaleństwo na ulicach po sukcesie Napoli
- Miałem okazję rozmawiać z Łukaszem Skorupskim (bramkarzem kadry - przyp. red.). Powiedział ciekawą rzecz. "Wiem, że gdyby do 'Grosika' którykolwiek z reprezentantów zadzwonił nawet o 3:00 w nocy, to chłop znajdzie rozwiązanie jego problemu". Czy pamiętam pan sytuację, że ktoś młody potrzebujący jakiejś rady doświadczonego kolegi zupełnie pana zaskoczył i pan nie wiedział co mu odpowiedzieć? - zapytał Grosickiego Dariusz Leśnikowski z "Super Expressu".
- Młodzież to raczej o 3:00 nie dzwoniła do mnie - roześmiał się Grosicki, wywołując rozbawienie na sali.
Za moment kontynuował odpowiedź. - A tak na serio... Młodzi wchodzą do reprezentacji, są nieśmiali, mają dystans, szacunek. Jako zawodnicy doświadczeni to my wychodziliśmy z pierwszą inicjatywą rozmowy, podbudowania takiego zawodnika, by w kolejnych dniach czuł się pewnie i żeby mógł swobodniej funkcjonować w grupie - odparł 36-latek.
Kamil Grosicki zadebiutował w reprezentacji Polski w 2008 roku. Rozegrał 94 mecze, zdobywając 17 bramek i notując 24 asysty. Podczas Euro 2024 ogłosił zakończenie kariery reprezentacyjnej.