W starciu najlepszego ataku (Ajax Amsterdam) i najlepszej obrony (PSV Eindhoven) zdecydowanie lepiej wypadła ta druga formacja. Piłkarze z Eindhoven nie dość, że nie pozwolili podopiecznym Adrie Kostera zdobyć choćby jednego gola (w tym sezonie sztuka ta udała się tylko NEC Nijmegen, który bezbramkowo zremisował na ArenaAmsterdam - przyp. red.), to sami dołożyli dwa gole. Przed przerwą po zagraniu Jefferson Farfána na listę strzelców wpisał się Balázs Dzsudzsák, z kolei w drugiej odsłonie asystę rezerwowego w tym meczu reprezentanta Holandii - Danny'ego Koevermansa wykorzystał Otman Bakkal.
Ponad 46 tysięcy widzów zgromadzonych na stadionie De Kuip przecierało oczy ze zdumienia, kiedy w 40. minucie gola dla AZ zdobył Graziano Pellè. Pięć minut po przerwie wydawało się, że reprymenda trenera Feyenoordu Berta wan Maarwijka udzielona jego podopiecznym w szatni, przyniosła efekt. Do wyrównania doprowadził Holender Giovanni van Bronckhorst. Kiedy wydawało się, że gospodarze są na jak najlepszej drodze do odniesienia 9-tego ligowego zwycięstwa w tym sezonie na własnym stadionie - kolejnego gola zdobyli goście. Tym razem na listę strzelców wpisał się asystujący w pierwszej połowie przy trafieniu Pellè'ego - Mounir El Hamdaoui. Na odpowiedź gospodarzy nie trzeba było długo czekać - 180 sekund później drugiego gola dla Feyenoordu, a jak się później okazało - także ostatniego w tym meczu, zdobył André Bahia.
Wyniki zaległych spotkań 15. kolejki Eredivisie:
Ajax Amsterdam - PSV Eindhoven 0:2 (0:1)
0:1 - Dzsudzsák 41'
0:2 - Bakkal 73'
Feyenoord Rotterdam - AZ Alkmaar 2:2 (0:1)
0:1 - Pellè 40'
1:1 - Giovanni van Bronckhorst 50'
1:2 - El Hamdaoui 72'
2:2 - Bahia 75'