Kulesza zadzwonił do obozu "Lewego". Oto co usłyszał

W niedzielę PZPN ogłosił, że decyzją Michała Probierza Robert Lewandowski został pozbawiony opaski kapitańskiej. Selekcjoner powierzył tę funkcję Piotrowi Zielińskiemu. Niedługo po komunikacie związku "Lewy" przekazał, że rezygnuje z gry w kadrze do czasu, aż drużynę prowadzić będzie Probierz.

We wtorek kadra przegrała w Helsinkach z Finlandią 1:2. Na pomeczowej konferencji Probierz poinformował, że nie zamierza podawać się do dymisji. Dziś na łamach WP SportoweFakty informowaliśmy natomiast, że na razie prezes Cezary Kulesza nie zamierza dokonywać zmian na stanowisku selekcjonera.

ZOBACZ WIDEO: Probierz czy Lewandowski - kto ma rację? Polacy wydali werdykt

- Wysłuchałem trenera Probierza. Jego argumentów w sprawach sportowych. Poznałem także jego zdanie na temat sytuacji z Robertem Lewandowskim. Teraz będę dążył do spotkania z Robertem. Chcę wysłuchać drugiej strony. Poznałem opinię trenera i chcę poznać opinię Roberta - mówił nam sternik polskiej piłki.

Kulesza uznał, że w sporze Lewandowskiego z Probierzem będzie pełnił rolę mediatora. W środę rozmawiał z doradcą byłego kapitana, Tomaszem Zawiślakiem, przekazując mu, że chce odbyć rozmowę z samym Lewandowskim.

- Po tym, jak Robert został potraktowany przez selekcjonera, nie widzę obecnie przestrzeni na mediacje. Nie uważam więc, by potrzebny był tu mediator. Jesteśmy zawiedzeni postawą selekcjonera, który nie wysłał żadnego sygnału, że chce to jakoś rozwiązać - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Zawiślak.

Lewandowski ma wielki żal nie tyle o samo zabranie opaski, ile o to, jak zostało mu to zakomunikowane. Trener zadzwonił do niego w niedzielę wieczorem, a ich rozmowa trwała kilka minut.

- Jeśli chce się osiągnąć sukces, trzeba ciągnąć wózek w tym samym kierunku. Czasami można się z kimś nie zgadzać i to jest normalne. Natomiast wydarzyły się rzeczy, o których trudno będzie zapomnieć - mówił na łamach WP SportoweFakty Lewandowski pytany czy jego relacje z Probierzem można jeszcze odbudować.

Choć więc PZPN dąży teraz do załagodzenia sytuacji, która jest niezwykle dynamiczna, na ten moment nic nie wskazuje, by porozumienie było możliwe.

Dariusz Faron, WP SportoweFakty