Arka Gdynia działa bardzo spokojnie podczas letniego okna transferowego. Dotychczas jedynym wzmocnieniem był Dawid Abramowicz. W poniedziałek klub poinformował o pozyskaniu Sebastiana Kerka.
Niemiec nie otrzymał propozycji nowego kontraktu w Widzewie Łódź, ale nie pozostawał długo bez pracy. Trafił do beniaminka PKO Ekstraklasy i podpisał dwuletnią umowę.
Na razie Arka pozyskuje piłkarzy do gry dość pragmatycznej i opartej na stałych fragmentach. Abramowicz jest specem od dalekich wyrzutów piłki z autu, natomiast Kerk znany jest z dobrego dośrodkowania. Czy w Gdyni rośnie druga Puszcza Niepołomice? Czas pokaże.
Kerk w poprzednim sezonie był podstawowym zawodnikiem Widzewa, choć to zmieniło się w końcówce rundy wiosennej - w sześciu meczach wchodził na boisko z ławki.
Wzmocnienie środkowej strefy boiska było priorytetem dla dyrektora sportowego Veljko Nikitovicia po odejściu Filipa Kocaby.
31-latek jest potwierdzeniem, że Arka nie zamierza płacić zawodników. Szuka takich z kartą na ręku, czyli pozostających bez klubu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Spełnił dziecięce marzenie. Te zdjęcia mówią wszystko