Instytut Monitorowania Mediów (IMM) poinformował, że większość kibiców piłkarskiej reprezentacji Polski poparła Roberta Lewandowskiego w jego konflikcie z Michałem Probierzem. Aż 82 proc. fanów stanęło po stronie napastnika po decyzji selekcjonera o odebraniu mu opaski kapitana.
Badania przeprowadzone przez IMM analizowały komentarze na platformach społecznościowych, takich jak X, Facebook i Instagram. Decyzja Probierza, ogłoszona 8 czerwca, spotkała się z negatywnym odbiorem, a łącznie 3/4 wpisów miało negatywny wydźwięk.
ZOBACZ WIDEO: Kto nowym selekcjonerem reprezentacji Polski? Kibice zabrali głos
"W zebranych komentarzach dominuje złość - z jednej strony na selekcjonera i PZPN, a z drugiej strony na Roberta Lewandowskiego" - informuje IMM.
Decyzja Probierza wywołała ogromne zainteresowanie medialne, generując blisko 95 tys. publikacji w ciągu jednego dnia i osiągając zasięg 530 mln potencjalnych kontaktów. IMM szacuje wartość medialną tej ekspozycji na blisko 100 mln zł. - To poziom porównywalny z medialnością wyborów prezydenckich - ocenił wiceprezes IMM Sebastian Bykowski.
Konflikt z Lewandowskim oraz porażka z Finlandią 10 czerwca doprowadziły do rezygnacji Probierza z funkcji selekcjonera. "Doszedłem do wniosku, że to najlepsza decyzja dla przyszłości drużyny narodowej" - tłumaczył 52-letni trener, który prowadził reprezentację od września 2023 r.
Decyzja Lewandowskiego o niegraniu w reprezentacji pod wodzą Probierza może być postrzegana jako próba zwrócenia uwagi na głębsze problemy w zarządzaniu drużyną. - Jeśli okaże się, że jego rezygnacja to nie tylko osobista reakcja, ale próba zwrócenia uwagi na głębsze problemy - może przejść do historii jako akt odwagi i odpowiedzialności - dodał Bykowski.