W dalszym ciągu trwa saga związana z nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Cezary Kulesza poszukuje szkoleniowca dla Biało-Czerwonych po tym, jak Michał Probierz zrezygnował z tej funkcji po przegranym meczu w Finlandii (1:2).
W gronie potencjalnych kandydatów na to stanowisko przewija się wiele nazwisk. Mowa m.in. o Macieju Skorży, Marku Papszunie czy Jerzym Brzęczku. Na stół prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej trafiają także oferty zagraniczne.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Spełnił dziecięce marzenie. Te zdjęcia mówią wszystko
Jak się okazuje, Kulesza zainteresowany jest tylko dwoma. "Przegląd Sportowy Onet" dotarł do informacji, które jasno mówią, jakie wymagania ma szef PZPN w stosunku do zagranicznych szkoleniowców.
- Muszą być to ludzie mający związki z Polską, dlatego jeśli trener zagraniczny to Kosta Runjaić albo Nenad Bjelica - przekazał jeden z członków zarządu PZPN.
Przypomnijmy, że Runjaić w przeszłości był trenerem Pogoni Szczecin, natomiast Bjelica pracował w Lechu Poznań. W przypadku pierwszego z wymienionych miało już nawet dojść do kontaktu ze strony PZPN.
Tym samym mało realne jest to, by nowym selekcjonerem reprezentacji Polski został ktoś pokroju Garetha Southgate'a czy Miroslava Klose.