Nowak jest związany z Bełchatowem jeszcze przez rok. W kontrakcie ma klauzulę odstępnego w wysokości 800 tys. euro, ale działacze GKS są skłonni ją negocjować. Zima to bowiem ostatnia szansa, by zarobić na napastniku dobre pieniądze. Latem, gdy do końca umowy zostanie pół roku nikt takich pieniędzy za Nowaka nie zapłaci, a on będzie mógł podpisać umowę z innym klubem, wypełnić kontrakt i sześć miesięcy później odejść za darmo.
Źródło artykułu: