Deco, dyrektor sportowy FC Barcelony, w wywiadzie dla "La Vanguardia" odniósł się do sytuacji Markiem-Andre ter Stegenem. Portugalczyk podkreślił, że nie zamierza rozmawiać z bramkarzem, a jego przyszłość w klubie jest niepewna.
- Nie muszę z nim rozmawiać. Moim priorytetem jest stworzenie najlepszej drużyny. Poza tym nie istnieje taki kontrakt, który gwarantuje ci grę - powiedział Deco. Słowa te mogą być odebrane jako sygnał, że dni ter Stegena w Barcelonie są policzone.
ZOBACZ WIDEO: Grosiccy na wakacjach. Nie polecieli sami. Poznajecie?
Deco wyjaśnił również, że decyzja o transferze młodego bramkarza, Joana Garcíi, była podyktowana potrzebą myślenia o przyszłości klubu. Jednocześnie klub ma zatrzymać Wojciecha Szczęsnego.
- Tak, Szczęsny odnowi swój kontrakt. Mam wielki szacunek do Marca, ale musieliśmy podjąć decyzję o transferze Joana - oznajmił działacz.
Wygląda więc na to, że Katalończycy osiągnęli porozumienie ze Szczęsnym. Hiszpański dziennikarz dopytał, czy w przyszłym sezonie Hansi Flick będzie miał do dyspozycji czterech bramkarzy.
- To prawda, Inaki Pena również ma na razie kontrakt. Decyzje w tej sprawie podejmiemy w stosownym czasie - skwitował Deco.