Polski obrońca przez dużą część poprzedniego sezonu nie miał zbyt wielu okazji do gry. Zmieniło się to w kwietniu, gdy kontuzji doznał podstawowy stoper Arsenalu FC - Gabriel Magalhaes. Jakub Kiwior zebrał w większości pochlebne recenzje za swoje występy. Ostatecznie jego licznik w kampanii 2024/2025 zamknął się na 30 meczach. Zdobył w nich gola i zaliczył dwie asysty.
Chociaż reprezentant Polski spisał się powyżej oczekiwań, Arsenal i tak zamierza wzmocnić linię defensywy. Na celowniku wicemistrza Premier League znalazł się Cristhian Mosquera, 21-letni obrońca Valencii CF.
ZOBACZ #dziejesiewsporcie: Krychowiak wpadł w zachwyt podczas podróży
Fabrizio Romano informuje, że przedstawiciele "Kanonierów" osiągnęli już z piłkarzem pełne porozumienie ws. warunków jego kontraktu. Brakuje jeszcze konsensusu z Valencią.
Pierwsza oferta Arsenalu, opiewająca na 14 mln euro, miała zostać odrzucona. Londyński klub pracuje nad kolejną, która ma przekraczać 20 mln.
Mosquera w zeszłym sezonie był podstawowym piłkarzem Valencii. Zagrał w 41 meczach, sumując La Ligę i Puchar Króla. Zdobył jednego gola, obejrzał też 6 żółtych kartek. Jest nominalnym stoperem, jednak w razie konieczności może też występować na prawej obronie.
Jego kontrakt z obecnym klubem wygasa w czerwcu przyszłego roku. Valencia być może ma ostatnią okazję, by zarobić na jego sprzedaży. Dodajmy, że serwis transfermarkt wycenia 21-latka na 30 mln euro.