Zespół z Londynu raz jeszcze potwierdził bardzo dobrą formę, którą prezentuje w trwającym sezonie. Po pierwszej połowie Arsenal prowadził 1:0, a piękną bramkę zdobył Noni Madueke (więcej TUTAJ).
Reprezentant Anglii w drugiej odsłonie ponownie wpisał się na listę strzelców. Tym razem zrobił to dwie minuty po przerwie. W 56. minucie rywalizacji próbkę swoich umiejętności pokazał Gabriel Martinelli.
ZOBACZ WIDEO: Huknął jak z armaty! Bramkarz nie miał żadnych szans
Skrzydłowy efektownie ograł przeciwnika w bocznej strefie boiska. Następnie oddał fantastyczny strzał i trafił niemal w okienko bramki belgijskiej drużyny. Tym samym ustalił końcowy wynik starcia na 3:0, ale też zapisał się w klubowej historii.
Jest pierwszym zawodnikiem Arsenalu, który strzelał gole w pięciu spotkaniach Ligi Mistrzów z rzędu. Martinelli rozpoczął swoją serię 16 września, kiedy pokonał bramkarza Athletiku Bilbao (2:0).
W późniejszych spotkaniach cieszył się z bramek zdobytych z Olympiakosem Pireus (2:0), Atletico Madryt (4:0) i Bayernem Monachium (1:3). Piątym i historycznym trafieniem było uderzenie z meczu przeciwko Club Brugge. W międzyczasie Martinelli opuścił rywalizację ze Slavią Praga (3:0) z powodu urazu.