Nietypowe zachowanie Haalanda. Już z niego żartują

Getty Images / Francois Nel / KinG £/X / Erlin Haaland i Yassine Bounou
Getty Images / Francois Nel / KinG £/X / Erlin Haaland i Yassine Bounou

Szerokim echem odbiło się zachowanie Erlinga Haalanda po niespodziewanej porażce z Al-Hilal FC (3:4). Zawodnik Manchesteru City jasno dał do zrozumienia jednemu z przeciwników, że chętnie widziałby go w przyszłości w swojej drużynie.

Klubowe Mistrzostwa Świata rozgrywane w Stanach Zjednoczonych wkraczają w decydującą fazę. We wtorek (1 lipca) odbyły się kolejne mecze 1/8 finału. W jednym z nich Manchester City mierzył się z Al-Hilal FC.

Dość niespodziewane ekipa z Premier League musiała uznać wyższość Saudyjczyków (3:4). Po zakończonym spotkaniu w mediach dyskutuje się nie tyle o samym wyniku, co o nietypowym zachowaniu Erlinga Haalanda.

ZOBACZ WIDEO: Aż pot spływał mu po plecach. Dla niego wakacje nie istnieją

Norweski zawodnik po końcowym gwizdku podszedł do bramkarza Yassine'a Bounou, co zarejestrowały kamery. Następnie Haaland wykonał gest ręką, co zostało odczytane jako zachęcenie go do transferu do Manchesteru.

Co ciekawe, wszystko działo się na oczach Edersona, obecnego bramkarza "Obywateli". Cała sytuacja została odnotowana przez dziennikarzy m.in. portalu talksport.com.

"Po końcowym gwizdku widziano, jak Haaland obejmował Bounou, po czym zdawał się gestykulować do 34-letniego bramkarza, by ten dołączył do niego w Manchesterze City" - czytamy.

Dodajmy, że we wspomnianym spotkaniu Norweg raz wpisał się na listę strzelców (gol na 2:2). Z kolei Bounou w kilku sytuacjach popisał się doskonałymi interwencjami.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści