Młody pomocnik został włączony do kadry pierwszego zespołu w styczniu bieżącego roku. Niels Frederiksen postanowił dać mu szansę w trakcie obozu przygotowawczego w Turcji, a 17-latek pokazał się na tyle dobrze, że wiosną debiutował już przy Bułgarskiej.
W pierwszej drużynie zanotował dopiero dwa występy - trzy minuty z Widzewem Łódź oraz dwadzieścia minut w starciu z Puszczą Niepołomice. W maju odebrał zaś pamiątkowy medal za mistrzostwo Polski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to był strzał! Bramka z gatunku "stadiony świata"
Sammy Dudek błyskawicznie przeskakuje kolejne szczeble swojej piłkarskiej kariery, a klub w ramach uznania postanowił przedłużyć z nim kontrakt do 30 czerwca 2028 roku.
- Dzięki codziennym treningom przy Bułgarskiej stawał się coraz lepszym zawodnikiem. Jest gotowy na kolejne wyzwania, a ta umowa to dowód zaufania, jakim go obdarzamy. Liczymy, że w kolejnych miesiącach będzie w stanie odgrywać coraz bardziej znaczącą rolę w naszym zespole, a swoją postawą zapracuje na kolejne występy w "Kolejorzu" - mówi Tomasz Rząsa cytowany przez oficjalną stronę klubu.
Środkowy pomocnik w nadchodzącym sezonie ma szansę na więcej występów w Lechu Poznań. W obliczu kontuzji Radosława Murawskiego, 17-latek może być dla trenera dodatkową opcją do wejścia z ławki. Wychowanek "Kolejorza" także zapowiedział walkę o skład.
- Bardzo się cieszę z przedłużenia umowy z Lechem, to świetne miejsce do rozwoju i dobre dla mnie. Nie zamierzam się zatrzymywać, w najbliższych miesiącach będę walczył o kolejne szanse w ekstraklasie czy w pucharach. Czuję zaufanie klubu i trenera, chcę odwdzięczyć się za nie ciężką pracą na boisku i poza nim - mówił w rozmowie z klubowymi mediami po podpisaniu kontraktu.