Trener Niemek obawia się Ewy Pajor. "Trzeba ją zatrzymać"

PAP / Marcin Bielecki / Na zdjęciu: Ewa Pajor
PAP / Marcin Bielecki / Na zdjęciu: Ewa Pajor

- Mamy wiele nowych piłkarek, ale nie będzie już tak, że kogoś nie docenimy na tym Euro. Jeśli zagramy jak w Lidze Narodów, osiągniemy sukces - przekonuje Christian Wueck, trener kobiecej reprezentacji Niemiec przed meczem z Polską na Euro 2025.

Korespondencja z Sankt Gallen - Krzysztof Sędzicki

Niemki to zdecydowane faworytki grupy C oraz całych mistrzostw. Dość powiedzieć, że w poprzednim Euro przegrały w finale z Angielkami po dogrywce, a przed rokiem na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu sięgnęły po brąz. Z drugiej strony w 2023 roku na mundialu w Australii i Nowej Zelandii pożegnały się z turniejem już na etapie fazy grupowej.

- To niezwykle ważne, by udanie rozpocząć turniej. Najlepiej oczywiście od zwycięstwa, ale wiemy, że musimy na to ciężko zapracować i walczyć przez ponad 90 minut na boisku. Od samego początku powtarzam, że każdy zespół, który się zakwalifikował na Euro, ma zdolność do tego, by przejść przez tę pierwszą fazę - przyznał Wueck na oficjalnej konferencji prasowej.

Nawiązywał oczywiście do reprezentacji Polski, z którą jego drużyna rozpocznie zmagania na Euro 2025. W 2024 roku, jeszcze za poprzedniego selekcjonera, Horsta Hrubescha niemiecka kadra dwukrotnie mierzyła się z Polkami w Lidze Narodów. I choć wygrała 3:1 oraz 4:1, to... traciła bramkę jako pierwsza.

ZOBACZ #dziejesiewsporcie: Krychowiak wpadł w zachwyt podczas podróży

- Byłem przygotowany na to pytanie. Mamy nowy sztab, nową strukturę i uważam, że podczas Euro nie będzie już tak, że nie docenimy któregoś zespołu. Jeśli zagramy tak, jak w Lidze Narodów, koncentrując się na strzelaniu bramek oraz jakości naszej gry, możemy zapobiegać błędom w defensywie i wygrywać - podkreślił trener reprezentacji Niemiec.

Zapytany o najmocniejsze strony swojej ekipy, Wueck był raczej powściągliwy. Podobnie zresztą jak w pytaniu o silne strony Biało-Czerwonych. Padło jednak kluczowe nazwisko naszej kapitan.

- Polki mają świetną jakość. Wyróżnia się tam Ewa Pajor i musimy dążyć do tego, by grać na swoim najwyższym poziomie, by ją zatrzymać. Przygotowuję moje piłkarki w taki sam sposób, jak robiłem to od początku mojej pracy tutaj. Widzę w drużynie z Polski parę luk oraz słabości, która mogą nam otworzyć trochę przestrzeni - stwierdził.

W podobnym tonie wypowiadała się obecna na konferencji pomocniczka niemieckiej kadry Janina Minge, która również zwróciła uwagę na Ewę Pajor.

- Ewa? Świetna, szybka piłkarka. Dołożymy wszelkich sił i starań, by ją zatrzymać. Od pierwszych minut chcemy i musimy grać z maksymalną intensywnością. Presję oczywiście czujemy, ale chcemy korzystać z naszych umiejętności, bo jesteśmy świadome swojej siły. Jeśli ją wykorzystamy, nie trzeba się będzie o nic martwić. Także jeśli chodzi o obronę, bo w poprzednich meczach udowodniłyśmy, że jesteśmy stabilne w tym elemencie - podkreśliła zawodniczka VfL Wolfsburg.

Mecz Niemcy - Polska w Sankt Gallen rozpocznie się o godzinie 21:00. Transmisja w TVP1 oraz TVP Sport, a relacja na żywo w WP SportoweFakty.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści