Klubowe MŚ: znamy pierwszego finalistę, mecz miał jednego bohatera

PAP/EPA / Justin Lane
PAP/EPA / Justin Lane

Niecały tydzień temu Chelsea sfinalizowała transfer Joao Pedro z Brighton and Hove Albion, ale inwestycja już zaczyna się spłacać. Dzięki bramkom Brazylijczyka, "The Blues" awansowali do finału Klubowych Mistrzostw Świata, pokonując Fluminense 2:0.

63,7 mln euro - tyle kosztowało londyńczyków sprowadzenie 23-letniego napastnika z ekipy "Mew" i na razie wszystko wskazuje na to, że to mógł być znakomity ruch.

Pierwszy błysk Joao Pedro oglądaliśmy w 18. minucie, gdy przejął piłkę przed polem karnym i cudownym technicznym strzałem przy dalszym słupku pokonał Fabio, dając ekipie Enzo Mareski prowadzenie.

Chelsea zaczęła półfinał znakomicie. Dominowała, stwarzała sytuacje i nie chciała oddawać rywalowi pola. Mimo to w dalszej części pierwszej połowy najadła się strachu. Po strzale Herculesa, uratowała ją ofiarna interwencja Marca Cucurelli, który wybił piłkę z linii bramkowej.

Golem mogło też zapachnieć po zagraniu ręką Trevoha Chalobaha w polu karnym. Początkowo sędzia Francois Letexier podyktował jedenastkę, lecz po obejrzeniu powtórek cofnął decyzję, ogłaszając, że obrońca "The Blues" miał ręce ułożone naturalnie.

Mimo tych kłopotów, londyńczycy byli we wtorek wyraźnie lepsi. To oni nadawali ton wydarzeniom na boisku, grali z ogromną swobodą i dobrze się ich oglądało. Ta przewaga została po raz drugi udokumentowana w 56. minucie. Wtedy znów kapitalnie zachował się Joao Pedro. Brazylijczyk otrzymał piłkę od Enzo Fernandeza i huknął pod poprzeczkę tak, że Fabio nie miał żadnych szans.

Chelsea wygrała z Fluminense 2:0 i pewnym krokiem awansowała do finału Klubowych Mistrzostw Świata, gdzie jej przeciwnikiem będzie Paris Saint-Germain lub Real Madryt. Drugi półfinał zostanie rozegrany w środę o godz. 21.00.

Fluminense Rio de Janeiro - Chelsea FC 0:2 (0:1)
0:1 - Joao Pedro 18'
0:2 - Joao Pedro 56'

ZOBACZ WIDEO: Wypoczywa na sportowo. Nowa gwiazda Manchesteru United nie próżnuje

Komentarze (3)
avatar
Ulko
9.07.2025
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Nooooo ,a drugi Real w końcu wiadomo kto sędziuje w półfinale. 
avatar
Dziad Parchaty
9.07.2025
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Joao Pedro to już nie ma się co pokazywać w Brazylii. Zdradził klub i strzelił przeciwko niemu 2 gole. Kartele dojadą go w 5 minut jeśli jego noga stanie na Brazylijskiej ziemii. Dla jego dobra Czytaj całość
avatar
Dziad Parchaty
8.07.2025
Zgłoś do moderacji
4
4
Odpowiedz
Abramowicz ładnie posmarował Infantino, żeby przepchnął Czelsi do finału 
Zgłoś nielegalne treści