Włoszki zaczęły, Hiszpanki skończyły. Porywające widowisko w Bernie

Korespondencja z Berna - Krzysztof Sędzicki

Przed tym wieczorem sytuacja w grupie B była już niemalże rozstrzygnięta. Hiszpanki, które na razie rozniosły w pył 5:0 Portugalię, a następnie 6:2 Belgię były już pewne awansu. Bardzo blisko gry w ćwierćfinale były też dzięki temu Włoszki, bo one z kolei pokonały Belgijki 1:0, ale zremisowały z Portugalkami 1:1. Ewentualna porażka Italii przy wysokim zwycięstwie Portugalii nad Belgią w równolegle rozgrywanym meczu w Sionie mogłaby pozbawić piłkarki z Półwyspu Apenińskiego awansu do ósemki.

Lecz zespół trenera Andrei Soncina rozpoczął to spotkanie z werwą i animuszem. Już w 9. minucie po rzucie rożnym bitym przez Manuelę Giugliano Elena Linari huknęła w poprzeczkę. Po chwili jednak było już 1:0 dla reprezentacji Włoch. To była akcja nieco szczęśliwa, bo Arianna Caruso, która otrzymała piłkę od Sofii Cantore zakręciła się i nieczysto trafiła w piłkę, ale po interwencji jednej z rywalek Elisabetta Oliveiro dobiła to uderzenie i dała Włoszkom prowadenie.

Prowadzenie, z którego Le Azzurre cieszyły się raptem cztery minuty, bo wtedy do akcji wkroczyły Athenea i Alexia Putellas. Ta pierwsza zaczęła schodzić do środka w okolicy 20. metra z prawej strony, zagrała do Putellas, ta odegrała jej piętką i piłkarka Realu Madryt przepięknym uderzeniem z dystansu pokonała Laurę Giuliani.

ZOBACZ WIDEO: Można oglądać i oglądać. Co za gol z połowy boiska. Jest nagranie!

W dalszej części meczu Włoszki czekało sporo biegania za piłką. Hiszpanki - jak na siebie przystało - wymieniały mnóstwo podań, choć większość na stojąco. Ale bywały momenty, że nagle przyspieszały i w ten sposób szukały drugiego gola - a to Patri, a to Bonmati, a to Mendez. Efektu bramkowego w pierwszej połowie jednak nie było.

Był za to w drugiej, gdy cztery minuty po przerwie. Znowu bardzo dużą rolę wykonała Athenea Castillo, która wykonała przepiękny drybling w poprzek boiska spod linii bocznej do półkola pola karnego. Jedna z Włoszek wybiła jej piłkę, ale ta trafiła do Patri Guijaro, która strzeliła z pierwszej piłki z zewnętrzną rotacją tuż przy słupku od pożądanej przez siebie strony. Hiszpania objęła prowadzenie.

A potem mecz się nieco otworzył. W 60. minucie uciekła z piłką Sofia Cantore w kontrze i - choć zdążyły do niej rywalki - ta jednak zdołała oddać strzał. I to bardzo dobry, bo z trudem piłkę odbiła Adriana Nanclares. W odpowiedzi zaczarowała po drugiej stronie Alexia Putellas, lecz minimalnie spudłowała. Tak samo, jak kilkadziesiąt sekund potem Salma Paralluelo.

Ekipa z Półwyspu Iberyjskiego naciskała coraz mocniej, a Laura Giuliani zaliczyła kilka pustych przebiegów i błędów. Doigrała się w doliczonym czasie gry po strzale Alexii Putellas, który włoska bramkarka odbiła, ale nie złapała, zaś na dobitkę wbiegła Esther Gonzalez i ustaliła wynik meczu na 3:1.

W równolegle toczonym spotkanie w Sionie Belgia wygrała z Portugalią 2:1, co dla obu ekip oznacza pożegnanie z turniejem. Wyklarowały się też dwie pary ćwierćfinałowe Hiszpania zagra ze Szwajcarią, a Norwegia z Włochami.

Włochy - Hiszpania 1:3 (1:1)
1:0 - Elisabetta Oliveiro 10'
1:1 - Athenea 14'
1:2 - Patri Guijaro 49'
1:3 - Esther Gonzalez 90+2'

Składy:

Włochy: Laura Giuliani - Martina Lenzini, Cecilia Salvai (76' Julie Piga), Elena Linari, Lisa Boattin - Elisabetta Oliveiro, Manuela Giugliano (76' Emma Severini), Arianna Caruso, Barbara Bonansea (76' Annamaria Serturini) - Sofia Cantore - Martina Piemonte (58' Cristiana Girelli).

Hiszpania: Adriana Nanclares - Jana Fernandez, Irene Paredes, Maria Mendez, Leila Ouahabi - Aitana Bonmati, Patri Guijarro, Alexia Putellas - Athenea Castillo (58' Vicky Lopez), Salma Paralluelo (76' Esther Gonzalez), Mariona Caldentey (76' Claudia Pina).

Sędziowała: Iuliana Demetrescu (Rumunia).

Widzów: 29 644.

---

Portugalia - Belgia 1:2 (0:1)
0:1 - Tessa Wullaert 3'
1:1 - Telma Encarnacao 86'
1:2 - Amber Tysiak 90+2'

Tabela grupy B: