Jesus Imaz trafił do polskiej ligi latem 2017 roku. Zaczynał w Wiśle Kraków, ale zimą 2019 roku przeniósł się do Jagiellonii Białystok i gra w tym klubie nieprzerwanie do dziś.
Nazywanie go legendą Jagiellonii z pewnością nie jest nadużyciem. Mistrzostwo Polski, Superpuchar, ćwierćfinał Ligi Konferencji. W sumie 229 meczów, 94 gole i 40 asyst (dane za Transfermarkt).
Nie było jednak pewności, co dalej. Poprzedni kontrakt Imaza obowiązywał tylko do końca sezonu 2025/26. Ale teraz już wszystko jest jasne. 34-letni już Imaz we wtorek prolongował kontrakt z Jagiellonią o kolejne dwanaście miesięcy.
Mimo upływu lat Imaz wciąż jest nieoceniony dla Jagiellonii. To podpora zespołu prowadzonego przez Adriana Siemieńca.
Tylko w tym sezonie strzelił już jednego gola i zanotował sześć asyst w sześciu meczach. To mówi samo za siebie.
Okazja do podreperowania tego dorobku już w czwartek przy okazji rewanżowego spotkania III rundy eliminacji Ligi Konferencji z Silkeborgiem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Spotkała Messiego. Reakcja Argentyńczyka hitem sieci