Problemy zespołu Pajor. Wszystko przez zasadę fair play

Getty Images / Ruben De La Rosa / Piłkarki klubu FC Barcelona
Getty Images / Ruben De La Rosa / Piłkarki klubu FC Barcelona

Kłopoty kobiecej drużyny FC Barcelona, której barwy reprezentuje Polka, Ewa Pajor. Wszystko przez finansową zasadę fair play.

W tym artykule dowiesz się o:

Problemy finansowe FC Barcelony pod rządami Joana Laporty zaczynają mocno uderzać w drużynę kobiet. Przed startem rozgrywek 2025/2026 zespół Pere Romeu ma tylko 17 zawodniczek i żadnych nowych wzmocnień.

Kobieca Barcelona, jak podaje El Periodico, wchodzi w nowy sezon z poważnymi ograniczeniami kadrowymi wynikającymi z zasad finansowego fair play. W składzie są zaledwie dwie bramkarki, a drużynę czekają zmagania w czterech ligach.

ZOBACZ WIDEO: Czegoś takiego nie przeżyłem. Spędziłem dzień z Radkiem Paczuskim

Chodzi o tzw. finansowe fair play (FFP) wprowadzone przez UEFA, które ma zapobiegać nadmiernemu zadłużaniu się klubów i wydawaniu więcej, niż realnie zarabiają.

Sekcja kobiet, dawniej finansowo niezależna, została włączona w ogólny budżet klubu. Według El Periodico drużynie brakuje około miliona euro do zamknięcia roku. Nie wyklucza się sprzedaży gwiazd - mówi się o Aitanie Bonmati i Alexii Putellas, jeśli pojawią się oferty rzędu 2 mln euro.

Blisko odejścia jest Jana Fernandez, wychowanka klubu i trzykrotna zdobywczyni Ligi Mistrzyń. Ma trafić do London City Lionesses.

Problemy dotykają także rezerw. Klub opuściły m.in. Judit Pujols i Ona Baradad, a luki wypełniają juniorki, co utrudnia płynne przejście do najwyższego poziomu. Sytuacja pokazuje, że kłopoty Laporty z fair play mają bezpośrednie konsekwencje dla drużyny kobiet.

Zawodniczą Barcelony jest Polka, Ewa Pajor.

Komentarze (2)
avatar
kilofon
13.08.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wszystkie drużyny barcelony powinny byc zdegradowane do V ligi 
avatar
Stefan Telefan
13.08.2025
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Haha amatorka po całości, nie umieją zarządzać żadną sekcją, #laportaOUT 
Zgłoś nielegalne treści