Bramkarz Widzewa Łódź Rafał Gikiewicz rozpoczął sezon jako podstawowy zawodnik, ale po meczu z Jagiellonią stracił miejsce w składzie. Obarczono go winą za stracone gole, co spowodowało, że w kolejnych spotkaniach bronił Maciej Kikolski. Gikiewicz obserwował mecze z ławki rezerwowych, co wywołało jego niezadowolenie.
W związku z zaistniałą sytuacją, Gikiewicz spotkał się z władzami klubu. Jak podaje Sebastian Staszewski z serwisu Meczyki, podczas rozmów pojawił się temat rozwiązania umowy. Ostatecznie jednak zdecydowano się kontynuować współpracę, a bramkarz ma pojechać z zespołem na mecz z Cracovią.
Kontrakt Gikiewicza z Widzewem obowiązuje do końca czerwca przyszłego roku, z możliwością przedłużenia o kolejny sezon. Mimo trudności, bramkarz pozostaje częścią drużyny, co może wpłynąć na jego przyszłość w klubie.
Decyzja o pozostaniu Gikiewicza w Widzewie pokazuje, że klub wciąż widzi w nim potencjał. Być może w niedalekiej przyszłości bramkarz będzie miał szansę na odbudowanie swojej pozycji w drużynie i udowodnienie swojej wartości na boisku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Spotkała Messiego. Reakcja Argentyńczyka hitem sieci
Jeśli gość jest konfliktowy, to tylko ........out.
Łódź to nie jest miejsce Czytaj całość