Jeszcze przed wznowieniem treningów zarząd bielskiego klubu wystawił na listę transferową ośmiu piłkarzy, wśród których nie zabrakło okrzykniętego przez lokalnych dziennikarzy największym niewypałem rundy jesiennej Piotra Rockiego. O doświadczonego zawodnika z bogatą ekstraklasową przeszłością zabiega Zagłębie Sosnowiec, które zaprosiło go na testy. Również inny gracz wystawiony na listę transferową będzie miał szansę zaprezentować swoje umiejętności na zajęciach innego klubu. Mowa tu o Martinie Matusie. Słowak zostanie sprawdzony przez drugoligowy Ruch Radzionków.
Czy Piotr Rocki zawitał do Bielska-Białej tylko na jedną rundę?
W Bielsku-Białej nie brakuje także ruchów mających na celu wzmocnienie drużyny. Górale bliscy są utrzymania w swoich szeregach energicznego skrzydłowego Piotra Malinowskiego, któremu z końcem ubiegłego roku wygasało wypożyczenie z Górnika Zabrze. Trener Robert Kasperczyk pragnie także do stolicy Podbeskidzia sprowadzić dobrze znanego sobie wychowanka Hutnika, Krzysztofa Świątka, który w minionej rundzie zdobył dla krakowskiego klubu aż 14 bramek.
Do trenujących na własnym obiektach Górali w tym tygodniu dołączyła dwójka Albańczyków. Pochodzący z Kosowa bramkarz i obrońca mają szansę wyjechać z bielszczanami na zgrupowanie do Dzierżoniowa, które rozpocznie się 28 stycznia.