Gra o życie w Turku i Zabierzowie, walka o awans w Gdyni i Pruszkowie - zapowiedź 29. kolejki drugiej ligi

Artur Długosz 02 Maja 2008, 22:25

Świąteczna kolejka

3 maja, w dzień narodowego święta nie wszyscy będą odpoczywać. Piłkarze drugoligowych zespołów w pocie czoła będą walczyć o ligowe punkty, które jednym potrzebne są do utrzymania, drugim do awansu do Orange Ekstraklasy. Jak różne są marzenia kibiców poszczególnych zespołów...

Pierwszym mecz zaplanowano w sobotę, 3 maja w Bielsku-Białej na godzinę 16.00. Miejscowe Podbeskidzie podejmować będzie Wartę Poznań. Podbeskidzie uległo w ostatnim meczu Lechii Gdańsk. Ta porażka wiele zmieniła w mentalności Górali. Podbeskidzie straciło już szanse na awans, z ligi też nie spadnie. Graczy z Bielska-Białej czeka już teraz spokojna końcówka sezonu. Warta Poznań w ostatnim meczu odniosła zwycięstwo i wydostała się ze strefy spadkowej. Piłkarze z Poznania na pewną nie będą chcieli znów się w niej znaleźć.

Kolejne trzy spotkania zaplanowano na godzinę 17.00. GKS Katowice zmierzy się z Odrą Opole, Stal Stalowa Wola z Wisłą Płock, a piłkarze Tura Turek staną do boju z zawodnikami ŁKS-u Łomża. W pierwszym meczu za wszelką cenę punkty będzie chciała zdobyć opolska Odra, której los cały czas jest zagrożony. - Przegraliśmy z najsłabszą drużyną w lidze - mówił po meczu Odry z Kmitą zakończonym zwycięstwem opolan zawodnik drużyny z Zabierzowa, Piotr Bagnicki. Do Stalowej Woli przyjeżdża płocka Wisła, która po ostatniej wysokiej porażce ze Śląskiem Wrocław straciła już szansę na awans. Stalówka broni się przed spadkiem i na gwałt potrzebuje punktów. A gdzie ich szukać jak nie na własnym boisku. Trzeci pojedynek ma niezwykle ważne znaczenie dla całego układu tabeli. Od tego pojedynku może zależeć, czy z ligą pożegna się zespół z Wielkopolski czy Mazowsza. Mimo, że będzie to potyczka jednych z najsłabszych drużyn w lidze to emocji nie powinno zabraknąć. W tym meczu nikt nie odstawi nogi, nikt nie będzie żałować sił ani zdrowia, poleją się litry potu. Ten zespół, który wygra będzie znacznie bliżej upragnionego celu.

Na sam koniec świątecznej soboty zaplanowano spotkanie Śląska Wrocław z GKS-em Jastrzębie. Śląsk w ostatnim swoim meczu zdemolował Wisłę Płock. Wygrać 4:0 na wyjeździe to duża sztuka, tym bardziej, że Wisła Płock to dość silny zespół. Wrocławianie będą zdecydowanym faworytem tej konfrontacji. Przy obecnej ich dyspozycji można się zastanawiać z jak dużym bagażem bramek do domu wróci zespół Jastrzębia.

Walka o przyszłość

Emocje w niedzielę rozpoczną się o 11.15. Wtedy to Pelikan Łowicz powinien rozpocząć mecz z Lechią Gdańsk. Gdańszczanie pewnie zmierzają do bram ekstraklasy, łowiczanie z obecną klasą rozgrywkową powoli się zegnają. Lechiści wygrywają z kim chcą i jak chcą. Ostatnio pokonali mocne tej wiosny Podbeskidzie. Tak gra zespół, który w przyszłym roku najprawdopodobniej będzie występował w Orange Ekstraklasie. Do końca pozostało już mało kolejek. Jeżeli w Łowiczu myślą jeszcze o pozostaniu w lidze, to Pelikan musi zacząć wygrywać. Jak jednak najsłabsza drużyna w lidze ma pokonać zdecydowanie najlepszą?

W samo południe dojdzie do niesłychanie ciekawego pojedynku. Znicz, rewelacyjny beniaminek ze "stolicy polskiej mafii" na swojej drodze do chwały natrafi na warszawską Polonię. Znicz to kompletny nowicjusz, Polonia drużyna z historią i tradycją. Obydwa zespoły wygrały swoje ostatnie mecze i w dalszym ciągu walczą o awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Ten kto wygra bardzo zwiększy swoje szanse. - W młodości siła. Do tej pory gra się nam dobrze układa - mówi piłkarz Znicza Pruszków, Zbigniew Kowalski.

O 14.40 rozpocznie się kolejny drugoligowy szlagier. Naszpikowana gwiazdami Arka Gdynia na własnym boisku podejmować będzie innego potentata - Piast Gliwice. - Arka jest głównym faworytem do awansu. Zostało jeszcze kilka meczów i uważam, że ten zespół awansuje do pierwszej ligi - mówił po meczu Śląska Wrocław z Arką Gdynia szkoleniowiec wrocławian, Ryszard Tarasiewicz. Aby jego słowa się potwierdziły, gdynianie niedzielne spotkanie muszą bezwzględnie wygrać.

Na sam koniec zaplanowano mecz Kmity Zabierzów z Motorem Lublin. Ten pojedynek ma rozpocząć się o godzinie 16.00. - W dalszym ciągu naszym głównym celem jest utrzymanie - mówi napastnik Kmity, Piotr Bagnicki. Motor po ostatnim zwycięstwie jest prawie pewny utrzymania w lidze. Nie znaczy to jednak, że zawodnicy z małej podkrakowskiej miejscowości mogą na Lubelszczyźnie liczyć na taryfę ulgową.

29. kolejka drugiej ligi:

PODBESKIDZIE BIELSKO-BIAŁA - WARTA POZNAŃ / sob 03.05.2008 godz. 16:00
kursy Sportingbet:
Podbeskidzie - 1,50 zł
remis - 3,60 zł
Warta - 6,00 zł
Więcej: Sportingbet
Więcej: Bwin