Artur Wichniarek, były piłkarz reprezentacji Polski, nie krył swojego rozczarowania sytuacją w kadrze narodowej. W programie "Tylko Sport" w Kanale Sportowym podkreślił, że tłumaczenia dotyczące braku czasu na treningi są nie do przyjęcia. Wichniarek odniósł się do wypowiedzi nowego selekcjonera Jana Urbana, który przejął drużynę po Michale Probierzu.
- Jak ja słyszę, że my znowu nie mamy czasu na trening, to ja się zastanawiam, nie wiem, wyślijmy list do UEFA, żeby dla reprezentacji Polski zrobiła wyjątek od reguły - ironizował Wichniarek, podkreślając, że piłkarze powinni dawać z siebie więcej.
ZOBACZ WIDEO: Szokujące informacje rozeszły się po Polsce. "Nigdy nie byłem o to oskarżony!"
Wichniarek zaznaczył, że mimo problemów zdrowotnych niektórych zawodników, nie można ich usprawiedliwiać. - Ludzie! Skoro my z treningiem czy bez treningu jesteśmy w stanie zagrać taki beznadziejny mecz, jak to miało miejsce w Finlandii na wyjeździe, to naprawdę nie trzeba trenować by, zagrać na tym samym poziomie - dodał były piłkarz.
Reprezentacja Polski, która ma na swoim koncie sześć punktów, przygotowuje się do wrześniowych meczów eliminacyjnych. 4 września Biało-Czerwoni zmierzą się z Holandią, a kilka dni później podejmą Finlandię. Wichniarek podkreśla, że kluczem do sukcesu jest pełne zaangażowanie zawodników.
Wichniarek znany jest z bezkompromisowych opinii i nie pierwszy raz krytykuje sytuację w polskiej piłce. Jego słowa odbiły się szerokim echem, podkreślając potrzebę zmian w podejściu do przygotowań reprezentacji.