Przegrywali 0:1. I wtedy wkroczył Messi. Gwiazdor zagra o trofeum

YouTube / ESPN FC / Leo Messi w akcji
YouTube / ESPN FC / Leo Messi w akcji

Lionel Messi znów udowodnił swoją wielkość i odwrócił losy meczu. Dzięki jego dwóm bramkom Inter Miami pokonał Orlando City i zagra w wielkim finale Leagues Cup. Zobacz wideo!

Inter Miami przegrywał z Orlando City w półfinale Leagues Cup i awans wisiał na włosku, ale wtedy do akcji wkroczył Lionel Messi. Argentyńczyk zdobył dwa gole, a jego drużyna odwróciła losy meczu i zagra w wielkim finale.

Wynik do przerwy brzmiał 0:1, a na ławce brakowało zawieszonego trenera Javiera Mascherano. Przełom nastąpił w 75. minucie, gdy Messi wykorzystał rzut karny podyktowany po faulu na Tadeo Allende.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Prawdziwy lider. Oto co zrobił Cristiano Ronaldo

Chwilę później Inter grał już z przewagą jednego zawodnika po czerwonej kartce dla Davida Brekalo. Legendarny Argentyńczyk błyskawicznie to wykorzystał i w 89. minucie trafił lewą nogą, celebrując trafienie przy synach Thiago i Mateo.

W doliczonym czasie wynik ustalił Telasco Segovia, a Inter Miami wygrał 3:1, w czym ogromna zasługa Messiego. O koledze z drużyny pochlebnie wypowiedział się po spotkaniu Rodrigo De Paul. Pomocnik wystawił mu ładną "laurkę".

- Leo Messi pokazał po raz kolejny, dlaczego jest największym piłkarzem w historii. Zawsze jest decydujący - zachwycał się reprezentant Argentyny, cytowany przez serwis goal.com.

Niedzielny finał na Chase Stadium będzie dla Messiego jubileuszowym, 50. w karierze. Inter Miami zmierzy się z Seattle Sounders.

Bramki Leo Messiego można zobaczyć poniżej:

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści