38-letni napastnik po zakończeniu poprzedniego sezonu rozstał się z Leicester City. Jamie Vardy ma status niekwestionowanej legendy tego klubu. W ciągu 13 lat rozegrał dla niego 500 meczów, w których zdobył 200 bramek i zaliczył 71 asyst. W sezonie 2015/2016 zdobył z "Lisami" sensacyjne mistrzostwo Anglii, a w 2021 roku dołożył do tego krajowy puchar. W rozgrywkach 2019/2020 został ponadto królem strzelców Premier League.
Vardy po rozstaniu z Leicester nie zamierzał jednak kończyć kariery. W ostatnich dniach włoskie media informowały, że osiągnął porozumienie z US Cremonese. 38-latek miał podpisać umowę obowiązującą do końca tego sezonu, w której znalazła się opcja przedłużenia o kolejny rok, jeśli klub utrzyma się w elicie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Prawdziwy lider. Oto co zrobił Cristiano Ronaldo
Zakontraktowanie tak utytułowanego napastnika wprawiło w euforię kibiców Cremonese. Na nagraniu udostępnionym przez dziennikarza Gianlucę Di Marzio widać, że wielu z nich w niedzielną noc czekało pod siedzibą klubu, by przywitać piłkarza.
Vardy dotarł na miejsce czarnym samochodem. Widząc czekających na niego kibiców, wysiadł z pojazdu. Na szyi miał zawieszony szalik Cremonese. Anglik z szerokim uśmiechem pomachał fanom, a po chwili wpadł w ich objęcia.
Napastnik zapozował do kilku pamiątkowych zdjęć, rozdał też parę autografów. Podpisał się nawet na tatuażu jednego z kibiców. Po chwili wsiadł do samochodu, który wkrótce odjechał. Jak widać, kibice Cremonese mają już nowego ulubieńca. Nagranie udostępniamy poniżej.
Dodajmy, że beniaminek zaskakująco dobrze rozpoczął ten sezon Serie A. Najpierw sensacyjnie wygrał 2:1 na wyjeździe z AC Milanem, a w piątek pokonał na własnym stadionie 3:2 US Sassuolo. W efekcie po dwóch kolejkach ma na koncie komplet punktów.