Od 26 sierpnia samodzielnym trenerem Widzewa Łódź jest Patryk Czubak, który zastąpił na stanowisku zwolnionego Żeljko Sopicia.
Czubak zaczął pracę od przegranego meczu z Lechem Poznań (1:2), po którym zawodnicy otrzymali wolne (4-5 dni) z uwagi na przerwę reprezentacyjną. Kolejny mikrocykl treningowy rozpocznie się w sobotę.
Przerwę wykorzystał też m.in. trener Czubak, który udał się do Grecji na ślub oraz wesele wiceprezesa klubu Macieja Szymańskiego. Spowodowało to poruszenie wśród kibiców Widzewa. Ich zdaniem liczba dni wolnych dla zawodników oraz wyjazd trenera były nie na miejscu, zwłaszcza biorąc pod uwagę aktualną sytuację Widzewa w tabeli (dopiero 13. miejsce).
W środę rzecznik prasowy Widzewa Jakub Dyktyński uspokajał kibiców, że wyjazd trenera Czubaka był zaplanowany dużo wcześniej i nie wpływa na mikrocykl. Jednak dzień później głos w tej sprawie zabrał prezes klubu Michał Rydz i tu już ton jest nieco inny.
- Poprosiłem trenera o pilny powrót do klubu. Wszyscy w Widzewie powinni teraz skupić się na pracy i stabilizacji. Dziękuję również właścicielowi - dzięki jego możliwościom powrót trenera jest możliwy już dzisiaj - przekazał prezes Rydz na portalu X (dawniej Twitter).
Dodał też, że jeszcze dziś - w godzinach popołudniowych - klub odniesie się do całej sytuacji szerzej. Zanim to jednak nastąpi, dojdzie do rozmowy indywidualnej ze szkoleniowcem oraz dyrektorem sportowym.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to był jego dzień! Uroczy przyjaciel gwiazdora Barcelony