"Teraz mogę to powiedzieć". Przekazał świetne wieści zaraz po meczu

PAP/EPA / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
PAP/EPA / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

- Uwalniamy na nowo nasz potencjał, wcześniej nie do końca go wykorzystywaliśmy, trochę się męczyliśmy - mówi Robert Lewandowski po wygranym spotkaniu z Finlandią (3:1). - Jestem gotowy już na 100 procent do gry - ogłosił po meczu.

W tym artykule dowiesz się o:

Polska kadra zagrała w niedzielę efektownie, strzeliła trzy gole, a mogła więcej. Co najważniejsze, drużyna Jana Urbana odwróciła sytuację w eliminacjach mistrzostw świata 2026. Po remisie z Holandią (1:1) i wygranej z Finami (3:1) nasi piłkarze mają już autostradę do gry w barażach o przyszłoroczny mundial.

- Do 70. minuty meczu z Finami mieliśmy wszystko pod kontrolą. W ostatnich minutach zabrakło większego spokoju z piłką przy nodze. Biorąc pod uwagę całe zgrupowanie: zadanie zostało wykonane - analizuje Robert Lewandowski.

Lewandowski docenia kolegów

Kapitan kadry chwalił Piotra Zielińskiego za asystę przy swojej bramce. Pomocnik Interu Mediolan podaniem za plecy obrońców sprawił, że Lewandowski wyszedł sam na sam z bramkarzem. - To jest to, co "Zielu" potrafi i powinien robić jak najczęściej - mówi "Lewy". Zagrał super piłkę. Nie ma dla niego różnicy, czy podaje lewą czy prawą nogą. On to ma. Takich zagrań można od niego oczekiwać, mogę mu podziękować - mówił Lewandowski.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co oni zrobili! Niesamowity gol w ósmej sekundzie

Napastnik Barcelony docenia też innych zawodników: Jakuba Kamińskiego i Jana Bednarka.

- Widać, że "Kamyk" gra w klubie, to go rozwija i dodaje pewności siebie. Ma dodatkową moc, rozegrał dwa super spotkania na tym zgrupowaniu - ocenia.

- Z kolei Janek ma ten komfort, że przyjeżdża na kadrę po wygranych meczach w FC Porto. W poprzednim klubie miał z tym problem. Dla obrońcy to duży ciężar, gdy zespół przegrywa i traci gole, ale teraz w Porto będzie mógł rozwinąć skrzydła i dopracować nowe elementy - komentuje.

Ceni sobie szczerość

Lewandowski mówi o pierwszych dniach z nowym selekcjonerem Janem Urbanem. - Szczerość trenera to bardzo fajna cecha. Taki jest. Potrafi wyartykułować swoje zdanie, a szczerość zawsze się docenia, nawet jeżeli nie jest pozytywna, a sugerująca, na co trzeba zwrócić uwagę - komentuje.

- Uwalniamy na nowo nasz potencjał - zauważa. - Wcześniej nie do końca go wykorzystywaliśmy, trochę się męczyliśmy. Mam nadzieję, że będzie widać rozwój naszej drużyny z każdym kolejnym zgrupowaniem - uzupełnia.

Napastnik mówi też o swojej formie fizycznej. Z powodu kontuzji opuścił początek sezonu w Barcelonie. W meczach z Holandią i Finlandią grał dwukrotnie nieco ponad godzinę.

- Nie chciałem, nie podejmowałem ryzyka gry od pierwszych minut w Barcelonie - wyjaśnia. - Wiedziałem, że dla mnie sezon rozpocznie się od września, na to się nastawiałem. Teraz mogę powiedzieć, że jest u mnie gotowość na sto procent- dodaje.

Krok po kroku

Kapitan kadry ocenia, czy reprezentacja ma szansę wywalczyć pierwsze miejsce w grupie. - Zróbmy najpierw swoją robotę we wcześniejszych spotkaniach, a dopiero później pomyślimy - kwituje.

W październiku kadrę czeka wyjazdowy mecz z Litwą (12.10), a w listopadzie domowy z Holandią (14.11) i ponownie - wyjazdowy z Maltą (17.11). Obecnie Polska zajmuje drugie miejsce w grupie eliminacyjnej mając tyle samo punktów, co pierwsza Holandią i trzy więcej od trzeciej Finlandii.

Komentarze (115)
avatar
Jazik
8.09.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tuskolodzy wytrzyjcie pianę i rozewrzyjcie te pięści 
avatar
Mirosław Panas
8.09.2025
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Ok wygrali ale styl to nie da się tego oglądać i ,żeby nie był wszystkich reprezentacji od 15 lat. Może są jakieś wzloty fajne mecze ale ogólnie to siara. 
avatar
meritum_
8.09.2025
Zgłoś do moderacji
20
0
Odpowiedz
Bez Lewandowskiego porażka z Finlandią - z Lewandowskim remis z Holandią i zwycięstwo z Finlandią. Oto co znaczy brak - lub udział RL w meczach reprezentacji. 
avatar
serwis ramzes
8.09.2025
Zgłoś do moderacji
20
16
Odpowiedz
LEWY TO PRZEZYTEK I PRZEREKLAMOWANY TYP SA LEPSI OD NIEGO NAJ WYSZY CZAS PUJSC DO LAMUSA 
avatar
4
8.09.2025
Zgłoś do moderacji
12
0
Odpowiedz
To co stało się w końcówce tylko pokazało że Polska nie ma zmienników. To jakaś tragifarsa, bo przecież to Oni już od dawna mieli być lepsi od np. Lewandowskiego, tak jak tu piszą te drewniakok Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści