Pierwsza połowa meczu rozgrywanego na Stade Chaban Delmas przebiegała pod dyktando gospodarzy. Podopieczni Laurenta Blanca przed przerwą swoją przewagę udokumentowali szczęśliwie zdobytym golem, gdy do własnej bramki piłkę skierował golkiper OM Steve Mandanda.
Duży wpływ na przebieg spotkania w drugiej połowie miała sytuacja z 60. minuty. Po błędzie obrońcy Bordeaux Mathieu Chalme do piłki dopadł Mamadou Niang, którego po chwili sfaulował Marc Planus. Sędzia ukarał go czerwoną kartką i gospodarze musieli się cofnąć do defensywy. Piłkarze OM coraz częściej przedostawali się pod pole karne Żyrondystów, a w 81. minucie udało im się doprowadzić do wyrównania. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Fabrice Abriela, piłkę głową zgrał Brandao, a do siatki ostatecznie posłał ją Benoit Cheyrou.
Mimo dalszych ataków OM rezultat nie uległ już zmianie. Po 20. kolejce Bordeaux wyprzedza wicelidera - Lille OSC już tylko o 7 punktów. 4. w tabeli Olympique Marsylia traci do drużyny Ludovica Obraniaka cztery oczka, ale ma do rozegrania jeden zaległy mecz.
Girondins Bordeaux - Olympique Marsylia 1:1 (1:0)
1:0 - Mandanda (s.) 45'
1:1 - Cheyrou 81'
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)