Siemieniec pod wrażeniem Wisły Płock. "To nie były przypadkowe zwycięstwa"

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski

- To imponujące, w jaki sposób wystartowali. Nie da się przejść obok tego obojętnie - mówi trener Jagiellonii Białystok Adrian Siemieniec przed piątkowym meczem w Płocku.

Emocje związane z 1. kolejką Ligi Mistrzów już za nami. Czas wrócić na ziemię, to znaczy na boiska PKO Ekstraklasy.

Dość nieoczekiwanie jednym z hitów 9. kolejki będzie piątkowe starcie Wisły Płock z Jagiellonią Białystok. Piąty zespół zagra z liderem. Co więcej, "Nafciarze" wygrali wszystkie cztery dotychczasowe spotkania na własnym boisku.

- To imponujące, w jaki sposób wystartowali. Nie da się przejść obok tego obojętnie. Gdyby rozłożyć szczegółowo te spotkania i skupić się na analizie, to widzimy, że nie były to przypadkowe zwycięstwa - mówił trener Adrian Siemieniec na konferencji prasowej.

- Liczba straconych bramek, sytuacji stwarzanych przez przeciwnika, to jak potrafią kontrolować mecz bez piłki, jak mądrze potrafią zachowywać się w fazie przejścia, jak są nieprzewidywalni ze względu na strategię dobraną pod mecz. Skupiają się przede wszystkim na tym, by być skutecznym w działaniach - podkreślił szkoleniowiec Jagiellonii.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Co on zrobił?! Na tę bramkę można patrzeć i patrzeć

Jagiellonia ma się za co rehabilitować, bo za nią wręcz okropny mecz w Gliwicach. Prowadziła, grała z przewagą jednego zawodnika przez prawie całą drugą połowę, ale końcówkę zagrała skandalicznie, co skutkowało wyrównującym golem strzelonym przez Piasta.

- Chcielibyśmy wygrywać wszystkie mecze, ale czasami tak się nie da. Też daleki jestem od wyciągania wniosków na podstawie jednej sytuacji. W piłce bardzo często narracje budują media oraz trener. Wiem co by było, gdybyśmy dowieźli ten wynik. Mówiono by, że Jagiellonia świetnie weszła do gry po przerwie reprezentacyjnej, wygrała mecz i widać, że przerwa nie wybiła ich z rytmu. Ale straciliśmy bramkę i teraz narracja jest w drugą stronę - mówi Siemieniec.

- Narracja często jest budowana na podstawie końcowego wyniku, a nie faktów, statystyk i tego, co ma miejsce. Ale nawet gdybyśmy dowieźli to 1:0, to nadal mówiłbym, że to nie był nasz wybitny mecz. Nie był też słaby, bo stworzyliśmy osiem szans strzeleckich, a to sporo - zauważył trener Jagiellonii.

Początek meczu Wisła Płock - Jagiellonia Białystok w piątek o godz. 20.30.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści