Hit bez błysku. Wieczysta Kraków z tylko jednym punktem w Łodzi

Getty Images / Marcin Golba/NurPhoto / Na zdjęciu: strzela Jacky Donkor
Getty Images / Marcin Golba/NurPhoto / Na zdjęciu: strzela Jacky Donkor

Mecz, który zapowiadał się całkiem dobrze, nie przyniósł ani jednego gola. W 10. kolejce Betclic 1 Ligi w Łodzi ŁKS zremisował u siebie z Wieczystą Kraków 0:0.

Korespondencja z Łodzi - Krzysztof Sędzicki

Z jednej strony do Łodzi przyjechał beniaminek zaplecza ekstraklasy. Z drugiej oczywiście jeden z kandydatów do awansu, na co wskazuje obecna sytuacja w tabeli. Wieczysta bowiem przed rozpoczęciem 10. kolejki zajmowała pozycję wicelidera. Jednak ŁKS w tym sezonie - choć póki co znajduje się na 11. pozycji - na 12 możliwych do zdobycia punktów u siebie zgarnął 10.

- Zgodzę się, że Wieczysta jest faworytem nie tylko tego spotkania, ale i całych rozgrywek. Jest u nich sporo jakości indywidualnej, ale są też bardzo długie momenty, kiedy ci zawodnicy - kiedy trzymają się razem - realizują powierzone zadania. Ale dobre jest to, że my również jesteśmy jakościowym zespołem, więc spodziewam się bardzo dobrego, momentami otwartego spotkania z dużą liczbą sytuacji - powiedział na przedmeczowym spotkaniu z dziennikarzami w Łodzi trener gospodarzy Szymon Grabowski.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Argentyńska gwiazda nadal zachwyca. Co za gol

Nie brakowało też międzyklubowych smaczków, bowiem w ekipie spod Wawelu występuje kilku graczy z przeszłością w Łódzkim Klubie Sportowym. Mowa tu o Kamil Dankowskim i Stefanie Feiertagu, którzy jeszcze w poprzednim sezonie grali w biało-czerwono-białych barwach, a także Michale Trąbce, którego z powodu kontuzji zabrakło w kadrze meczowej. Z kolei w wyjściowym składzie ekipy z al. Unii znalazł się świeżo pozyskany szwajcarski pomocnik Bastien Toma.

Pierwsze 20 minut nie przyniosło większych emocji. Nieco większa wrzawa na Stadionie Miejskim im. Władysława Króla w Łodzi zrobiło się w 10. minucie, gdy bliski opanowania piłki w polu karnym przeciwnika był Fabian Piasecki. Dziesięć minut później o uderzenie z kilkunastu metrów pokusił się Serhij Krykun, ale zagrożenie po tej akcji było niewielkie.

Później gospodarze podkręcili nieco tempo i próbowali złożyć akcje z kilku efektownych podań w tempie. Jednak za każdym razem brakowało dokładności przy ostatnim zagraniu lub - tak jak w 26. minucie - przy strzale z dystansu Mateusza Kupczaka.

Zespół trenera Przemysława Cecherza nie szarżował zbyt mocno bramki Aleksandra Bobka w pierwszej części gry. Na początku drugiej dwukrotnie zrobiło się groźniej w łódzkim polu karnym. W 49. minucie uderzenie Lisandro Semedo odbił bramkarz ŁKS-u, a chwilę później zabrakło nieco precyzji przy dograniu do Stefana Feiertaga. Łodzianie odpowiedzieli główką Fabiana Piaseckiego w poprzeczkę po centrze z rzutu wolnego.

Kolejne 10 minut przyniosło ciekawe okazje dla obu ekip, lecz nadal żadna z nich nie zakończyła się bramką. Na początku piątego kwadransa gry do bramki Antoniego Mihułki dobierali się Bastien Toma i Serhij Krykun, a w 69. minucie po drugiej stronie Jacky Donkor pokusił się o mocny i efektowny strzał z półprzewrotki, lecz także nie w stronę bramki.

Gola szukał też Fabian Piasecki, który w tym sezonie do siatki trafił już pięciokrotnie, ale po raz ostatni miesiąc temu z karnego w Legnicy. I tego wieczoru swojego dorobku nie poprawił. Na ostatnie kilkanaście minut został zmieniony przez Mateusza Lewandowskiego.

Dogodnych okazji do otwarcia dorobku bramkowego brakowało też w ostatnich minutach i spotkanie zakończyło się podziałem punktów za remis 0:0. I zarówno jedni jak i drudzy mają prawo żałować, że tak się to skończyło. Wieczysta - bo raczej przyjeżdżała do Łodzi w roli faworyta. ŁKS - ze względu na przebieg spotkania i liczbę sytuacji.

W następnej serii gier w niedzielę Wieczysta podejmie w Sosnowcu Ruch Chorzów, a dzień później ŁKS pojedzie do Pruszkowa na mecz z Pogonią Grodzisk Mazowiecki. Ale wcześniej łódzką ekipę czeka jeszcze domowe starcie w I rundzie STS Pucharu Polski z Chrobrym Głogów - w czwartek o 19:00.

ŁKS Łódź - Wieczysta Kraków 0:0

Składy:

ŁKS: Aleksander Bobek - Jasper Loffelsend (79' Sebastian Rudol), Artur Craciun, Krzysztof Fałowski, Gustaf Norlin - Serhij Krykun, Michał Mokrzycki (63' Mateusz Wysokiński), Mateusz Kupczak, Husein Balić (73' Adrian Jurkiewicz) - Bastien Toma (74' Sebastian Ernst) - Fabian Piasecki (74' Mateusz Lewandowski).

Wieczysta: Antoni Mihułko - Kamil Dankowski, Daniel Mikołajewski, Michał Pazdan, Michał Koj (37' Rafał Pietrzak) - Maciej Gajos (46' Jacek Góralski), Lucas Piazon - Miki Villar, (63' Jacky Donkor) Petar Pusić (75' Paweł Łysiak), Lisandro Semedo - Stefan Feiertag (75' Rafa Lopes).

Sędziował: Wojciech Myć (Włodawa).

Żółte kartki: Loffelsend, Wysokiński (ŁKS) - Góralski (Wieczysta).

Widzów: 7 412.

#DrużynaMZRPBZBSRBPkt
1 Wisła Kraków 9 7 1 1 32 10 22 22
2 Śląsk Wrocław 10 6 2 2 18 15 3 20
3 Polonia Bytom 10 6 1 3 18 12 6 19
4 Wieczysta Kraków 9 5 3 1 20 9 11 18
5 Pogoń Grodzisk Mazowiecki 10 4 3 3 20 16 4 15
6 Stal Rzeszów 10 4 2 4 15 15 0 14
7 Chrobry Głogów 9 3 4 2 13 10 3 13
8 Ruch Chorzów 9 3 4 2 13 11 2 13
9 Polonia Warszawa 10 3 4 3 16 17 -1 13
10 Odra Opole 10 3 4 3 10 13 -3 13
11 Pogoń Siedlce 10 3 3 4 11 10 1 12
12 ŁKS Łódź 10 3 3 4 14 14 0 12
13 GKS Tychy 10 3 2 5 15 20 -5 11
14 Miedź Legnica 10 3 2 5 14 22 -8 11
15 Stal Mielec 10 3 2 5 13 21 -8 11
16 Puszcza Niepołomice 10 1 6 3 9 12 -3 9
17 Górnik Łęczna 10 0 6 4 13 22 -9 6
18 Znicz Pruszków 10 2 0 8 12 27 -15 6
Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści