Chce nowych regulacji w futbolu. To byłaby rewolucja

Getty Images / Rene Nijhuis/MB Media / Na zdjęciu: Fernando Carro
Getty Images / Rene Nijhuis/MB Media / Na zdjęciu: Fernando Carro

Fernando Carro z Bayeru Leverkusen apeluje o wprowadzenie międzynarodowego limitu wynagrodzeń dla piłkarzy. Jego zdaniem to jedyny sposób, by powstrzymać dominację finansową klubów Premier League i ochronić prestiż Ligi Mistrzów.

Fernando Carro, dyrektor generalny Bayeru 04 Leverkusen, podczas panelu na kongresie "Future of Finance Bloomberg" we Frankfurcie zaproponował wprowadzenie globalnego limitu płac dla piłkarzy. Działacz wskazał, że obecna przewaga finansowa klubów Premier League zagraża równowadze w europejskim futbolu.

Według Carro Premier League dąży do tego, by stać się najważniejszym produktem piłkarskim w Europie, nawet kosztem Ligi Mistrzów. Jego zdaniem tylko międzynarodowy, absolutny limit płac mógłby powstrzymać ten trend i zapewnić konkurencyjność innym ligom.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Romantyczna wyprawa reprezentanta Polski

Dyrektor generalny Bayeru podkreślił, że widzi konieczność działania. - Zazwyczaj jestem przeciwny regulacjom, ale to jest coś, o co musimy walczyć - powiedział Carro podczas panelu we Frankfurcie.

Obecnie UEFA ogranicza wydatki klubów na pensje w zależności od ich przychodów, a w ligach krajowych, takich jak LaLiga, funkcjonują własne limity. Jednak, jak wynika z raportu UEFA, w sezonie 2023/24 Premier League wygenerowała ponad 7,1 mld euro przychodów, podczas gdy Bundesliga, w której gra Leverkusen, osiągnęła 3,6 mld euro.

Propozycja Carro otwiera debatę o przyszłości finansów w piłce nożnej. Jego głos może być początkiem zmian, które wpłyną na całą branżę sportową. Teraz pozostaje czekać na kroki ze strony piłkarskich federacji lub głosy z innych klubów.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści