50-letni Nicky Butt, były pomocnik Manchesteru United i reprezentacji Anglii, stoi w obliczu konieczności zapłaty wysokiego odszkodowania po tym, jak spowodował wypadek drogowy, w którym poważnie ranny został motocyklista - podkreśla "The Sun".
Butt został pozwany przez 29-letniego Adama Fieldinga. Do zdarzenia doszło w październiku 2022 roku w Burnley, kiedy to Butt, kierując swoim Range Roverem, wymusił pierwszeństwo na skrzyżowaniu, wjeżdżając prosto w motocykl marki Honda prowadzony przez Fieldinga.
ZOBACZ WIDEO: Co za gol w Polsce. To nagranie po prostu trzeba zobaczyć
W ubiegłym roku Butt przyznał się do spowodowania poważnych obrażeń w wyniku niebezpiecznej jazdy i został ukarany rocznym zakazem prowadzenia pojazdów przez sędziów z Blackburn.
W wyniku wypadku, Fielding doznał złamania lewej nogi i spędził dwa tygodnie w szpitalu, gdzie przeszedł operację polegającą na wstawieniu metalowego pręta. Motocyklista twierdził wcześniej, że przez prawie dwa lata cierpiał z powodu nieustannego bólu.
Poważna kontuzja uniemożliwiła mu powrót do wymagającej fizycznie pracy, ograniczyła jego życie towarzyskie i spowodowała, że jego dziewczyna musiała zostać jego opiekunką.
Akta Wysokiego Sądu, do których dotarł "The Sun", wskazują, że strony sporu nie zgadzają się co do szczegółów sprawy. Motocyklista złożył pozew na kilka tygodni przed upływem trzyletniego terminu przedawnienia.
Zazwyczaj w takich sprawach, jeśli pozwany przegra, odszkodowanie pokrywa jego firma ubezpieczeniowa. Nie jest jasne, jak wysoka będzie ostateczna kwota, z którą będzie musiał zmierzyć się Butt.
Motocyklista natomiast twierdzi, że były piłkarz "nigdy go nie przeprosił". Z kolei legenda Manchesteru United oświadczyła, że myśli o wypadku codziennie.