Tam trafi Sebastian Szymański? Media: chce go znany klub

Getty Images / Gerrit van Keulen/Soccrates / Na zdjęcia: Sebastian Szymański
Getty Images / Gerrit van Keulen/Soccrates / Na zdjęcia: Sebastian Szymański

Sebastian Szymański znów łączony z transferem do Olympique Lyon. Francuzi chcą wrócić po pomocnika, którego wcześniej nie udało się im ściągnąć z Fenerbahce.

Olympique Lyon ponownie interesuje się Sebastianem Szymańskim - informuje turecki portal aksam.com. Reprezentant Polski miałby wreszcie trafić do klubu z jednej z pięciu topowych lig Europy. Według źródła, temat, który był już wcześniej na stole, znów stał się aktualny. Wówczas na przeszkodzie stanęły decyzje władz Fenerbahce.

Francuzi byli pewni, że Polak poradzi sobie w realiach Ligue 1, jednak Turcy konsekwentnie blokowali rozmowy. Szymański miał również silne wsparcie w osobie trenera Jose Mourinho, który uchodził za jednego z jego największych zwolenników w klubie. Ostatecznie do transferu nie doszło, a pomocnik pozostał w Stambule.

ZOBACZ WIDEO: Córka Szymona Kołeckiego nie wytrzymała. Popłakała się podczas walki

Teraz sytuacja uległa zmianie. Mourinho nie pracuje już w Fenerbahce, bo objął stanowisko szkoleniowca Benfiki. Usunięcie tej przeszkody może otworzyć drogę do negocjacji, ale kluczowe będzie nastawienie działaczy tureckiego klubu. Aksam.com podkreśla, że przekonanie władz Fenerbahce do sprzedaży zawodnika nie będzie łatwe.

Sam zawodnik z pewnością mógłby liczyć na wzrost zainteresowania po ostatnim występie w reprezentacji. W spotkaniu przeciwko Litwie strzelił gola bezpośrednio z rzutu rożnego i asystował przy trafieniu Roberta Lewandowskiego. Jego forma w narodowych barwach ponownie przyciąga uwagę zagranicznych klubów.

Szymański ma 26 lat i obecnie wyceniany jest na 14 milionów euro. Jego kontrakt z Fenerbahce obowiązuje do końca czerwca 2027 roku. Pomocnik wcześniej reprezentował Legię Warszawa, Dinamo Moskwa oraz Feyenoord.

Komentarze (3)
avatar
Dajdajpomoke
18.10.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Seba zostań w Turcji. Tam grasz i masz minuty. We Francji czy Anglii siądziesz na ławie i wszyscy o tobie zapomną. Tak często bywa. We Francji biały człowiek się nie liczy. 
avatar
PrawdaBoli1
18.10.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tylko nie do FR. Anglia, Niemcy, Włochy czy Hiszpania niech będzie. 
avatar
Slawek Kowalczyk
18.10.2025
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
ONI SA G:LUPI ALBO SLEPI 
Zgłoś nielegalne treści